|
Taki kadr z dzieciństwa zachowałam w swej pamięci. Ostatecznie film nie został zniszczony, a zdjęcia zostały wywołane. Zachowały się w albumie: córka z ojcem na tle czarnej, pełnej pary przepięknej lokomotywy. Dziś te lokomotywy można oglądać już tylko w skansenach kolejowych i... w Wolsztynie, jedynym miejscu, gdzie nadal pracują. Ich portretowanie nie jest już karane.
Wolsztyn - torowisko kolejowe |
Zahaczając myślą o tamten dzień, odtwarzam nie tylko historię jednego spustu migawki, który mógł stać się nieprzyjemną przygodą dla obcokrajowca nie rozumiejącego reżimu peerelowskiej władzy. To zdjęcie stało się pomostem między dwoma ustrojami i dwiema epokami: od stali i pary w stronę elektroniki i informacji. Historia zjada swój własny ogon. U schyłku XIX wieku obawiano się, że lokomotywy - symbole wieku pary - wyrugują resztki romantyzmu, a dziś te same lokomotywy stały się ostoją romantyzmu.
Wolsztńskie parowozy |
Wolsztyńska parowozownia |
Wolsztyn to niewielkie miasteczko, które warto zwiedzić nawet jeśli nie jest się miłośnikiem kolei. Jest czyste, zadbane i bardzo zielone. Troskę mieszkańców i władz o utrzymanie miasta w porządku najwyraźniej widać w zakamarkach. Zaułki miast z reguły bywają dywanem, pod który wrzuca się śmieci podczas porządków. W Wolsztynie tego się nie praktykuje: uliczki wraz z romantycznymi zaułkami są naprawdę zadbane. Wolsztynianie kochają swoje miasteczko, swoją parowozownię i to czuje się niemal na każdym kroku.
Blisko centrum mieści się cmentarz oficerów radzieckich. Patrząc na daty na nagrobkach, mimowolnie pojawia się wielki żal, że tym nieznanym i bardzo młodym mężczyznom wojna ukradła życie. Na cmentarzu spoczywa około 360 oficerów, którzy polegli w wojennych potyczkach w okolicach Wolsztyna w okresie od lutego do kwietnia 1945 r. Średnia wieku stanowi zaledwie... 35 lat. Ścieżka między grobami prowadzi przed pomnik dłuta Józefa Murlewskiego i Edwarda Przymuszały, przedstawiający oficera depczącego hitlerowskiego orła i rozdarty sztandar ze swastyką.
Wolsztyn - cmentarz oficerów radzieckich |
Dziś jedyną rodziną dla tych mężczyzn są władze miasta, i trzeba to przyznać wywiązują się ze swoich obowiązków sumiennie. Cmentarz jest zadbany.
Wolsztyn usytuowany między dwoma jeziorami: Wolsztyńskim i Berzyńskim, jest mekką koloru zielonego. Przez oba jeziora przepływa rzeka Dojca, która jest zarazem ich łącznikiem. Rzeka i jeziora połączone z kanałami rzeki Obry są atrakcyjnymi szlakami kajakowymi.
Pałac w Wolsztynie |
Dla miłośników pieszych wędrówek, wzdłuż malowniczych zakątków jeziora Wolsztyńskiego, została wyznaczona niezwykle interesująca trasa zwana Szlakiem Żurawi. Jest ona częścią żółtego szlaku turystycznego: Świętno - Obra - Wolsztyn - Kuźnica Zbąska i ma ok. 8 km długości.
Trasa zaczyna się przy charakterystycznym dębie (na konarach drzewa wykonane są rzeźby według projektu artysty Marcina Rożka) w Parku Miejskim w Wolsztynie i przebiega przez tereny leśne, tuż obok niedostępnych terenów zalewowych jeziora Wolsztyńskiego z miejscami gniazdowania żurawi: Rezerwat Bagno Chorzemińskie (na terenie rezerwatu występują m.in.: rosiczki).
Jezioro Wolsztyńskie |
W samym parku (zabytkowy park w stylu angielskim z rzadkimi gatunkami drzew) znajduje się piękny XIX-wieczny, neoklasycystyczny pałac.
W Wolsztynie mieszkał znany noblista - Robert Koch, wówczas powiatowy lekarz (w 1905 r. otrzymał Nagrodę Nobla z dziedziny medycyny). To tutaj dokonał swych pierwszych odkryć. Zanim odkrył bakterię wywołującą gruźlicę wykrył zarazek wąglika, który dziesiątkował wówczas bydło.
Obecnie, na parterze budynku, w którym mieszkał, mieści się Muzeum Roberta Kocha. Stylowe meble z tamtego okresu, sprzęt laboratoryjny i inne pamiątki pokazują, w jakich warunkach żył i pracował uczony.
Innym znanym mieszkańcem ziemi wolsztyńskiej jest Michał Drzymała z Podgradowic, który zasłynął ze swojego pomysłowego sposobu walki z pruskim systemem o swoją ziemię i na stałe wpisał się w karty polskiej historii jako bohater patriota.
Autor:
SkomentujDolina Biebrzy to jeden z najdzikszych zakątków naszego kraju. Największy bagienny obszar Europy Środkowo-Wschodniej. Inny świat 180 km od Warszawy. Łosie, jelenie, rysie, wilki, jenoty, bobry,...
Pozostałe krainy i miejscowości