Zaloguj się | Zarejestruj się
 

Powązki, Stare Powązki. Labirynt

Wiele razy słyszałem, że Warszawa jest brzydka, zarówno od mieszkańców, jak i ludzi spoza stolicy. Sam jestem warszawiakiem od urodzenia i może właśnie dlatego muszę czasem stanąć obok i popatrzeć z pewnej perspektywy na swoje miasto, aby w niektórych przypadkach przyznać rację malkontentom, a w innych zdecydowanie zaprzeczyć.

Jest takie miejsce w moim mieście, które jest najzwyczajniej piękne – Stare Powązki.
Najzwyczajniej, ponieważ nie potrzebuje dodatkowych przymiotników. Architektura, przyroda, cisza, zaduma, historia, refleksja i życie spotykają się razem na blisko 40 hektarowym terenie wymieszane w tyglu wspomnień z dzieciństwa.

Bezimienny nagrobek na Powązkach. WarszawaJesień na Powązkach. Warszawa

Stare Powązki tuż przed Świętem Zmarłych


Moja rodzina ma w zwyczaju odwiedzać groby bliskich dosyć często. Przed datą urodzin zmarłych, żeby zrobić porządek, w urodziny żeby postawić świeczkę i położyć kwiaty, przed rocznicą śmierci, w rocznicę śmierci, przed Świętem Zmarłych i w Święto Zmarłych, a czasem bez okazji tak zwyczajnie, aby zrobić wiosenne porządki i posadzić nowe roślinki. Dlatego od urodzenia jestem częstym bywalcem na Powązkach, ponieważ tu są chowani wszyscy moi przodkowie od ponad 100 lat ze strony ojca i matki, z rzadkimi wyjątkami.

Powązki – krzyże z kasztanów

Gdy byłem dzieckiem, układałem na grobach krzyże z kasztanów, pomagałem mamie wyrzucać stare liście, a Powązki były prawdziwym, wielkim labiryntem. Każdy dorosły miał swoją drogę do rodzinnego grobu, a każda pomyłka kończyła się katastrofą pobłądzenia.

Jako nastolatek już nie układałem kasztanów. Coraz więcej pochowanych osób dobrze znałem i pamiętałem. Kamienie zaczęły żyć własnym życiem, choć Powązki dalej były, jak przed laty, labiryntem.

Powązki – przeszłość na wyciągnięcie ręki

Teraz mam trójkę dzieci, odwiedzam bliskich, robię porządki, popadam w zadumę, a Powązki... nadal są dla mnie labiryntem.

Mur okalający Stare Powązki. WarszawaKatakumby. Stare Powązki

W Labiryncie Starych Powązek są punkty stałe - okalający cmentarz mur i Katakumby


Labirynt, to prawda, ale jaki! Tu się stąpa pośród największych sław naszego kraju i pośród zapominanych. Dwustuletnia, ciągła historia Warszawy i Polski. Bez podziału na królestwo, czasy powstań, zabory, Pierwszą Wojnę Światową, Drugą Wojnę Światową, Powstanie Warszawskie, czasy PRL-u, teraz.

Tu nie ma okresów historycznych, przeszłość jest na wyciągnięcie ręki a my jesteśmy jej spadkobiercami. Od nadwornego skrzypka króla Stanisława Augusta Poniatowskiego do Krzysztofa Kieślowskiego.

Pamięci Krzysztofa Kieślowskiego. Stare Powązki

Pamięci Krzysztofa Kieślowskiego. Stare Powązki


Powązki, to nie tylko sentyment z lat dzieciństwa i patriotyczne szlify. Powązki to niezwykłe, ze względu na przeznaczenie, perły architektury i rzeźbiarstwa. Piękny i poważny kościół pod wezwaniem św. Karola Boromeusza, Katakumby, Aleja Zasłużonych, wielkie grobowce zamożnych rodzin, wspaniałe posągi aniołów. Ludzkie postacie wykute w kamieniu i stalowe, gotyckie w swym wyglądzie, pomniki nagrobne sąsiadują z wielkimi drzewami, krzewami jaśminu, paprociami, kwiatami i wszędobylskimi świeczkami. Widok, który każdej wrażliwej osobie, zapiera dech w piersiach.

Śmierć, piasek i następne pokolenia

Wydaje mi się, że śmierć w naszych czasach jest tematem, co najmniej, przemilczanym. Gdy rozglądamy się dokoła wszędzie widać tendencje wygładzania zmarszczek, ukrywania siwizny, przywracania młodej sylwetki, dlatego zawsze zaskakuje mnie duży ruch na Powązkach, czasami porównywalny z ruchem na większych chodnikach w centrum. Może jednak nie dajemy się zwieść modzie i niektóre sprawy, chociaż w mediach nieobecne, w dalszym ciągu są dla nas ważne.

Stare Powązki. Warszawa

Gdy nas już nie będzie mówić będą kamienie


Podobnie jak piramidy w Egipcie, tak i warszawskie Powązki rozsypują się nadgryzione zębem czasu i cywilizacji. Do końca mojego życia na pewno dotrwają, tak niewiele się tu przecież zmieniło od czasu mojego urodzenia, ale moje wnuki mogą zobaczyć już tylko piasek zamiast posągów. Każdego roku w okolicach Święta Zmarłych aktorzy i znane osoby kwestują na rzecz odbudowy cmentarza. Mam ogromną prośbę, wrzućcie grosz lub dwa, gdy będziecie w pobliżu. Zachowajmy to unikatowe miejsce dla następnych pokoleń.

 

Autor: Michał Sołtan

Skomentuj

Opcja tylko dla zalogowanych

 

Teraz zwiedzasz

Ostatnie komentarze

 
Dziękuje
Kamil Maszewski
2024-02-21 10:19:14
Wspaniały widok!
Krzysztof T.
2024-02-06 17:26:36
piękne
Henryk Piernikarczyk
2024-01-20 21:35:47
Sielski widok - klasyczny polski dworek.
Krzysztof T.
2024-01-10 10:50:24
zobacz wszystkie komentarze

więcejKrainy i miejscowości

Dolina Biebrzy

Dolina Biebrzy to jeden z najdzikszych zakątków naszego kraju. Największy bagienny obszar Europy Środkowo-Wschodniej. Inny świat 180 km od Warszawy. Łosie, jelenie, rysie, wilki, jenoty, bobry,...

Pozostałe krainy i miejscowości

Loading...