|
Sztolnia Czarnego Pstrąga |
Sztolnia "Czarnego Pstrąga" w Tarnowskich Górach to udostępniony w 1957 r. zwiedzającym 600 metrowy fragment XIX-wiecznej "Głębokiej Sztolni Fryderyka", odwadniającej tarnogórskie podziemia. Trasę przepływa się łodzią od szybu "Sylwester" (30 m głębokości) do szybu "Ewa" (20 m głębokości) lub odwrotnie, obowiązuje ruch wahadłowy.
Podczas wycieczki, można podziwiać stalaktyty i oryginalne partie chodnika sztolniowego, wykutego w skale dolomitowej. Rejs trwa około godziny, w towarzystwie podziemnego flisaka - przewodnika, który umila podróż legendami, związanymi z tarnogórskimi kopalniami rud ołowiu i srebra. Jest to najdłuższy podziemny przepływ łodziami w Polsce.
W podziemiach sztolni wytworzył się specyficzny mikroklimat o wysokiej wilgotności, stała temperatura wynosi 10°C. Szerokość chodnika sztolniowego waha się od 1,20 do 2,50 metra, wysokości od 2,20 do 4,00 m, a głębokość sięga 1 metra wody.
Zwiedzający przepływają m.in. przez Bramę Leniwych. Aby nie zostać dotkniętym przekleństwem złośliwych podziemnych bóstw (kara lenistwa), każdy musi trzykrotnie odpukać w skalną ścianę. Niestety odpędzanie uroku i tak nie uchroni tych, którzy zostali naznaczeni wadą lenistwa, zanim weszli do sztolni "Czarnego Pstrąga".
W podziemnym świecie, w ciemnościach toczy się życie. W słabym świetle przytwierdzonych do ścian lamp karbidowych, można dostrzec w wodzie pstrąga. W półmroku wydaje się być on czarny, stąd też nazwa chodnika sztolniowego - "Czarny Pstrąg".
Tarnowskie Góry - słynna sztolnia |
A we włosy zaplątać się może nietoperz ... Te niesamowite ssaki lecą bezszelestnie wprost na swoich gości - intruzów, i w ostatniej chwili wymijają ludzką przeszkodę, unikając tym samym czołowego zderzenia. Czując na twarzy nagły powiew wiatru trudno stwierdzić, czy właśnie udało się uniknąć kolizji z nietoperzem, czy też był to delikatny dotyk kogoś ze świata mroku i cieni. Wszystko w granicach własnej wyobraźni - zejście do sztolni "Czarnego Pstrąga" jest jej bramą.
Słynna sztolnia "Czarnego Pstrąga" to nie jedyna atrakcja turystyczna, położonych na Górnym Śląsku, Tarnowskich Gór, choć z pewnością najbardziej znana i spektakularna.
Wejście do niej prowadzi przez dwie rotundy: "Ewę" i "Sylwestra", które położone są na terenie Parku Repeckiego. Po wyjściu ze świata podziemnego, warto po nim pospacerować pomiędzy stuletnimi drzewami. Docenimy wówczas dobrodziejstwo słońca.
Zabytkowy Park Repecki to kompleks leśny między Reptami a Starymi Tarnowicami. Został założony w XIX wieku, na terenie dóbr rodu von Donnersmarck. Obecnie mieści się w nim Górnośląskie Centrum Rehabilitacji im. gen. J. Ziętka (oprócz typowych zabiegów leczniczych, ośrodek oferuje kuracjuszom natlenianie organizmu w trakcie spacerów po lesie bukowym).
Park Repecki to bogactwo roślin, z których bardzo wiele podlega ścisłej ochronie: m.in.: wawrzynek wilczełyko, barwinek pospolity, kocanki piaskowe lub ochronie częściowej m.in.: pierwiosnek lekarski i wyniosły oraz kalina koralowa. Rosną tutaj także przepiękne okazy drzew, przede wszystkim buki, które są największym producentem tlenu wśród drzew liściastych. Oprócz nich spotkamy w parku repeckim także lipy szerokolistne, wiązy szypułkowe oraz modrzewie. Przez park przepływa rzeka Drama, której wody łączą się ze strumieniami "Czarnego Pstrąga".
W pobliżu parku, w Starych Tarnowicach, stanowiących dzielnicę Tarnowskich Gór, znajduje się renesansowy zamek. Wzniesiony został w II poł. XVI wieku w miejsce wcześniejszej budowli rodu Włodków, którzy wcześniej byli gospodarzami tych terenów.
Tarnowskie Góry - teren kompleksu zamkowego |
Zamek powstał jako czworoboczna warownia z kamienia, o czterech dwukondygnacyjnych skrzydłach, z narożną wieżą i renesansowymi krużgankami. Zbudowany został z inicjatywy Piotra Wrochema, którego czasy panowania były jednocześnie złotym wiekiem tej budowli.
Po II wojnie światowej zamek wraz z przyległymi zabudowaniami stał się własnością PGR-u. Być może w dziejach tego zamku był to najmroczniejszy czas - kilkadziesiąt lat niewoli w rękach wizjonerów, pragnących zrównać wszystkie stany w brudzie, brzydocie i biedzie. Nieformalnym wyrokiem politycznym, został skazany na zaniedbanie każdy element zamkowego otoczenia. Zamek przez lata zamieniał się w ruinę - do roku 2000, kiedy stał się własnością prywatną. Dziś prowadzone są intensywne prace remontowe, przywracające mu dawną świetność.
Kompleks zamkowy w Tarnowskich Górach |
Sam zamek wymaga jeszcze wiele pracy, ale teren kompleksu zamkowego już odzyskał swoją urodę. I to on głównie przyciąga zainteresowanie gości: zadbany staw, zamkowe ogrody na wzór francuski z rzeźbami greckich bogów, zagroda z przydomowym zwierzyńcem oraz klimatyczna Gospoda "U Wrochema" z bogatym i po królewsku smacznym menu, m.in.: z przednim piwem pszennym. Niegdyś była to przyzamkowa stodoła, dziś po generalnym remoncie nie przypomina już peerelowskiego widma. Górny Śląsk powoli odzyskuje swoje skarby.
Tarnowskie Góry to urokliwe miasto, wchodzące w skład aglomeracji górnośląskiej - jedno z najstarszych miast górniczych w Europie. Jego sercem jest zabytkowa starówka z jednym z ładniejszych ratuszy (1898 r.) na Górnym Śląsku. Innym, równie ciekawym obiektem architektonicznym godnym zobaczenia jest kościół ewangelicki Zbawiciela. Kościół został wybudowany w 1780 r.,a w 1900 przebudowany w stylu neoromańskim zgodnie z projektem Adolfa Seiffharta.
Stare Miasto w Tarnowskich Górach |
Nad Starym Miastem w Tarnowskich Górach zawisły granatowe chmury burzowe. Słońce przebiło się przez ich firanki i natychmiast granat nabrał odcienia ostrej stali. Podbrzusze chmur stało się na chwilę sceną dla tańca kolorów tęczy w nabrzmiałych kroplach deszczu z drobinami sadzy. Ostatnie krople deszczu dojrzały w słońcu i jednym ruchem niebo rozsypało je po Tarnowskich Górach.
Starówka w Tarnowskich Górach |
Stare Miasto rozkwitło kolorami, w pełni demonstrując urodę architektonicznych szczegółów budynków i ulicznych zakamarków. Przepiękny występ, trwało to tylko chwilę, zanim kurtyna nieba opadła ... ale ta chwila bardzo zapadła mi w pamięci. Górny Śląsk nie jest malowany kolorem szarym.
Autor:
SkomentujDolina Biebrzy to jeden z najdzikszych zakątków naszego kraju. Największy bagienny obszar Europy Środkowo-Wschodniej. Inny świat 180 km od Warszawy. Łosie, jelenie, rysie, wilki, jenoty, bobry,...
Pozostałe krainy i miejscowości