Tego dnia rozszalała się zamieć, wiatr szczypał każdy odsłonięty skrawek ciała, śnieg uparcie wpychał się pod szalik.
Zamek przede mną zdawał się być zamkiem samej Królowej Śniegu. Miejsce prawie bezludne, kilka wygasłych z życia domów, tylko z dala ujadające psy i stado zmarzniętych
koni. Im bliżej zamku tym ciszej, tym więcej śniegu. Kiedy wreszcie stanąłem u jego podnóża sprawiał wrażenie mrocznego i dość ponurego. Zamek w tumanach śniegu. A u jego podnóża rozpętało się białe piekło.
Zamek Czocha – jęk żałobników
|
Czocha - most do zamku |
Na półkolistej bramie: FRANGENS NON FLECTES (Zegniesz, nie złamiesz) ... zaraz za bramą zaczyna się opowieść duchów o tragedii, związanej z mostem prowadzącym do zamku.
W 1719 r. zmarł jeden z mieszkańców warowni. Po uroczystościach pogrzebowych, ruszyła żałobna procesja z ciałem zmarłego na pobliski
cmentarz. Kiedy kondukt pogrzebowy wszedł na drewniany most, konstrukcja runęła a część żałobników spadła w dół, rozbijając się o skały. Po tej tragedii wybudowano solidny, szeroki most kamienny, ale do dziś jękiem odzywa się echo tamtego nieszczęśliwego zdarzenia.
Przestroga dla wiarołomnych żon
W murach zamku rozegrał się dramat trzech kobiet: chciwej Anny, niewiernej małżonki Ulriki i występnej siostry Gertrudy. Dziś to trzy
legendy o zdradzie, ale z jednym wyraźnym przesłaniem.
Spacerując po salach: Rycerskiej, Marmurowej - słynącej z ruchomej szafy (jedno pchnięcie i solidny mebel się obraca, odsłaniając przejście do piwnicy), trafiamy do sali z kominkiem, zamieszkiwanej przez ducha niemowlęcia. Z tym kominkiem oraz ze studnią na dziedzińcu zamkowym wiąże się historia, która powinna być przestrogą dla wiarołomnych żon. To pierwsze ostrzeżenie z ust Ulriki, której ducha można spotkać w pobliżu zamkowej studni, zwanej Studnią Niewiernych Żon.
Jeden z właścicieli zamku
Joachim von Nostitz pojął za żonę piękną Ulrikę. Młoda para była w sobie rozkochana i wydawało się, że nic nie zakłóci małżeńskiej idylli. Wybuchła jednak wojna i Joachim musiał opuścić swoją ukochaną. Gdy zawierucha wojenna nieco ustała, po rocznej nieobecności wrócił stęskniony do domu i wielkie było jego zdziwienie, gdy się okazało że Ulrika spodziewa się dziecka, którego on ojcem w żaden sposób nie mógł być.
|
Leśna - kominek z duchem dziecka |
Srogą przygotował karę rogaty małżonek. Gdy Ulrika powiła dziecko, kazał nowo narodzone niemowlę żywcem zamurować w kominku, a swoją wiarołomną żonę wepchnął do studni na zamkowym dziedzińcu. Czasem ponoć słychać kwilenie dochodzące z kominka, to duch zamordowanego niewinnego niemowlęcia... i słychać też czasem lament jego matki, dochodzący z dna studni.
Jeszcze w średniowieczu zwyczaj zamurowywania żywych ludzi w fundamentach zamków, mostów czy nawet kościołów był praktykowany - uważano, że przynosi to domowi szczęście ...a śladem tych okrutnych praktyk jest dziś stawianie kamienia węgielnego, inaugurującego nową budowlę.
Zamek Czocha i chciwa Anna
Na pierwszym piętrze
zamku Czocha mieści się sypialnia Gütschowów z zabytkowym łożem z baldachimem. Duchem tego miejsca jest nieszczęśliwa Anna, okrutnie ukarana za chciwość. Piękna Anna spodobała się podstarzałemu, ale bogatemu właścicielowi zamku i dla jego bogactw wyszła za niego za mąż. Niestety w noc poślubną nie udało się jej ukryć wstrętu, a odepchnięty małżonek okrutnie się za to zemścił. Uruchomił dźwignię koło łoża małżeńskiego i część łóżka, na której spoczywała jego małżonka zapadła się, strącając kobietę do lochu – wprost w nurt
Kwisy.
Sławetne łoże z opowieści można do dziś oglądać w zamkowej komnacie
warowni w Leśnej. Jej tajemnicę - zamurowany loch, prowadzący do piwnic - odkryto podczas remontu. Według innej legendy jeden z właścicieli zamku wykorzystywał go, aby zaraz po nocy poślubnej pozbywać się kolejnych żon...
Gertruda i husyci
|
Leśna - widok z zmaku Czocha |
Na zamku pojawia się duch jeszcze jednej kobiety – Gertrudy. Jej historia sięga czasów wojen husyckich. Gertruda weszła w zatarg z bratem. Chcąc się na nim zemścić sprowadziła na zamek husytów i wydała go w ich ręce, otrzymując za zdradę mieszek złota. Gdy zamek został odbity, zdrajczynię Gertrudę ścięto na placu zamkowym...
Dziś jej duch nie może zaznać spokoju i błąka się po warowni. Legenda mówi, że Biała Dama pojawia się o północy w setną rocznicę śmierci własnego brata i rozrzuca judaszowe monety, za które niegdyś go sprzedała.
Nie wszystko złoto co się świeci
Złoto wokół
Czochy to nie tylko legendy. Brzmi ono także w wielu nazwach okolicznych miejscowości, takich jak: Złoty Potok, Złoty Sen, Złotniki. Złoża odkryto tu w XVII w., ale poszukiwacze złota (głównie Walończycy) penetrowali Góry Izerskie już od XI w. Natomiast w samej
Kwisie można było znaleźć perły. W jej wodach żyły małże, nazywane skójką perłorodną. Niestety, z czasem znajdowano je coraz rzadziej, a na początku XX w. wyginęły ostatecznie.
Najpiękniejszy zamek Dolnego Śląska
Położony na
Pogórzu Izerskim zamek Czocha w Leśnej usytuowany jest na potężnej granitowej skale otoczonej
rzeką Kwisą. To obecnie jeden z najpiękniejszych zamków
Dolnego Śląska.
Twierdza została wybudowana prawdopodobnie z inicjatywy króla czeskiego Wacława II w XIII wieku, by chronić północną granicę państwa. Kilkanaście lat władał nim
książę piastowski Henryk Jaworski, żonaty z córką króla Wacława II, Agnieszką. Zamek niedługo pozostawał jednak w polskich rękach. Przez lata często zmieniał właścicieli, tracąc z czasem strategiczne znaczenie.
|
Leśna - zamek Czocha |
Po Henryku Jaworskim zamek przeszedł we władanie szlacheckich rodów, w tym
rodu Nostitz, który był właścicielem zamku przez 250 lat. Pierwszy z rodu, Kaspar rycerz – najemnik, zasłynął z okrutnych walk, które prowadził z husytami, za co papież Pius II nagrodził go bullą: każdy nieposłuszny Kasparowi von Nostitz i jego rodzinie, zagrożony był klątwą kościelną. W czasie wojny trzynastoletniej Kaspar walczył u boku Krzyżaków przeciwko Polsce. Z tego rodu pochodził też Krzysztof Nostizt, poszukiwacz złota (z jego inicjatywy powstały kopalnie złota w Złotym Stoku i Złotniki). W XVIII wieku zamek przeszedł w ręce rodu von Uechtritz.
Historia przebudowy zamku w Leśnej
Grube mury zamku sprawiają wrażenie nienaruszonych przez ząb czasu od wczesnego średniowiecza. Tymczasem zamek był nie raz gruntownie przebudowywany. W 1793 r. pożar zamienił warownię w pogorzelisko - od zapalonej świecy zajęła się komoda i zamek doszczętnie spłonął. Został odbudowany, ale już nic nie przywróciło mu dawnego strategicznego znaczenia.
Dzisiejszy charakter budowli nadał na początku XX w.
architekt Bodo Ebhardta na zlecenie ostatniego właściciela zamku – drezdeńskiego właściciela koncernu tytoniowego
Ernesta Gütschowa, ponoć spokrewnionego z Rockefellerem.
Zamek Czocha – twierdza tajemnic
Z zamkiem wiąże się jeszcze jedna wielka tajemnica – ukryte skarby. Ostatni właściciel zgromadził przebogatą kolekcję dzieł sztuki (w tym część carskich skarbów) oraz bezcenne zbiory biblioteczne. Kiedy Armia Czerwona w 1945 r. zbliżyła się do Leśnej, Ernst Gütschow wyjechał a wraz z nim "zniknęła" bezcenna kolekcja. Do dziś nie wiadomo czy została przez niego wywieziona czy też ukrył ją gdzieś na terenie zamku.
Po wyzwoleniu, odkryto na zamku tzw. pokój pancerny, a w nim kilka starodruków, kolekcję starych win, kilka ikon. Prawdopodobnie właściwie skarby zostały wywiezione, a znalezisko z kasy pancernej miał na celu wprowadzić w błąd poszukiwaczy skarbów.
| |
Leśna - ekspozycja muzealna: Janek i Marusia z filmu Czterej pancerni i pies |
Po wojnie zamek ograbiono w mnóstwa cennych pamiątek, najpierw dokonała tego Armia Czerwona a później miejscowi szabrownicy – w tym burmistrz Leśnej, przedstawiciel nowej władzy ludowej. Bynajmniej nie oznacza to, że w podziemiach nic już nie ma. Losy dzieł sztuki z zamku Czocha wciąż nie są znane. Na pytanie, gdzie są skarby Ernsta Gütschowa, odpowiedzi szuka wielu badaczy. To był też pretekst zorganizowania w 2007 r. konferencji popularnonaukowej: "Zamek Czocha - twierdza tajemnic".
Szyfranci Abwehry i broń uranowa
Zamek nad Kwisą kryje jeszcze jedną tajemnicę. W czasie II wojny światowej, prawdopodobnie rezydowali tu niemieccy szyfranci Abwehry, którzy pracowali nad złamaniem szyfrów radzieckich depesz. Prawdopodobnie też tutaj prowadzone były eksperymenty z bronią uranową i nowoczesnymi silnikami. Zamek wizytował Werner von Braun – ojciec niemieckiej broni rakietowej, późniejszy twórca amerykańskich kosmicznych rakiet Saturn, które wyniosły na księżyc Apollo. Prowadzono tu eksperymenty dotyczące działania silnego pola elektromagnetycznego (w pobliżu zamku gasły silniki przejeżdżających samochodów).
Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje
Bajkowy zamek i jego malownicze położenie wielokrotnie wykorzystywane były także jako plener filmowy, kręcono tu m.in.: Wiedźmina, Dwa światy, Tajemnicę Twierdzy Szyfrów.
|
Miejscowość Leśna |
Duchy i tajemnice, ostrzeżenia zza światów i przygoda poszukiwaczy skarbów – są miejsca, gdzie człowiek odkrywa, że największą tajemnicę stanowi on sam, a skarbem jest to, co trzyma w swoim sercu ... Może opuszczając zamek Czocha o ten skarb wiedzy będziemy bogatsi?