|
W procesji dookoła miejscowego kościoła ciągnięta jest figura Chrystusa na osiołku. Zwyczaj ten, nawiązujący do staropolskiej tradycji XVI i XVII w., wskrzesił w 1968 r. miejscowy proboszcz, charyzmatyczny ksiądz Jan Mach.
Cały obrządek jest niezwykle barwny i malowniczy. Procesja odbywa się w otoczeniu setek misternie skonstruowanych palm, z których każda zasługuje na miano arcydzieła sztuki ludowej. Palmy rywalizujące ze sobą w konkursie na najwyższą i najlepiej przystrojoną, oglądane w tak dużej liczbie i w takiej różnorodności robią ogromne wrażenie. To także prawdziwy raj dla zapalonych fotografów. Zdjęcia z takiej uroczystości po prostu nie mogą się nie udać. I co ważne: bez względu na pogodę i tak będą to najbardziej kolorowe zdjęcia w albumie. Nie ulega wątpliwości, że Niedziela Palmowa w Tokarni to obok uroczystości w Lipnicy Murowanej i Łysych, najlepsze tego typu „widowisko" w Polsce.
Tokarnia jest niezwykła jeszcze z jednego powodu. Znajduje się tutaj jedyny w swoim rodzaju zbiór rzeźby ludowej jednego autora. Bardzo ekspresyjne postaci świętych znaleźć można w samym kościele, w jego otoczeniu, a także na tzw. „Kalwarii Tokarskiej". Ich autorem jest miejscowy artysta ludowy, a jednocześnie kościelny w tutejszej świątyni Józef Wrona (ur. 1943).
Pierwszą rzeźbą, którą wykonał, był Chrystus na osiołku obwożony podczas procesji w Niedzielę Palmową. Kolejne rzeźby, powstające przy mecenacie i pod kierunkiem proboszcza, księdza Jana Macha, zapełniły cały kościół i otoczenie wokół niego.
Szczególne wrażenie robi rzeźba Chrystusa Frasobliwego umiejscowiona na pniu uschniętej, a następnie ściętej lipy, przy wejściu na dziedziniec kościelny. Piękna jest także figura Chrystusa na krzyżu, znajdująca się na tylniej ścianie prezbiterium. Od początku lat osiemdziesiątych, przy ścieżce na okazałą Chobocią Górę (667 m), Józef Wrona rozpoczął tworzenie swoistego sanktuarium - „Tokarskiej Kalwarii".
Przeżywając w Tokarni misterium Niedzieli Palmowej i podziwiając wspaniałe rzeźby Józefa Wrony, trudno nie zwrócić uwagi na przepiękny tokarski kościół, który tworzy bardzo cenne „tło" dla powyższych atrakcji.
Piękny, drewniany kościół Matki Boskiej Śnieżnej z ok. 1570 r. początkowo pełnił rolę kaplicy dworskiej (dzisiejsze prezbiterium), do której w 1877 r. dobudowano nawę. W jego wnętrzu znajduje się wiele wartościowych zabytków m.in. słynący łaskami obraz Matki Boskiej Śnieżnej z XVII w. w barokowym ołtarzu głównym, drewniana barokowa ambona z początku XVIII w. przeniesiona z Sułkowic oraz Madonna z Dzieciątkiem z XVI w.
Niestety, w ostatnim czasie, w bezpośrednim sąsiedztwie zabytkowego kościółka trwa budowa nowej świątyni, która swoimi monstrualnymi rozmiarami oraz sylwetką zupełnie przytłoczyła filigranowy drewniany zabytek. Rodzi się pytanie, kto dopuścił do tak drastycznej zmiany krajobrazu tego przepięknego miejsca. Niestety, tak jak w wielu podobnych przypadkach, pozostanie ono pewnie bez odpowiedzi.
W kościele oraz w przykościelnym pawilonie eksponowane są pamiątki związane z martyrologią narodu polskiego podczas II wojny światowej, a w budynku obok plebanii znajduje się parafialna izba regionalna.
Będąc w Tokarni, warto także zobaczyć zabudowania dawnego dworu Targowskich.
Autor:
SkomentujDolina Biebrzy to jeden z najdzikszych zakątków naszego kraju. Największy bagienny obszar Europy Środkowo-Wschodniej. Inny świat 180 km od Warszawy. Łosie, jelenie, rysie, wilki, jenoty, bobry,...
Pozostałe krainy i miejscowości