Zaloguj się | Zarejestruj się
 

» Uśpiona biała dama z Dukli

Galeria: Dukla Włącz pokaz slajdów

 
Uśpiona biała dama z Dukli

Tytuł zdjęcia: Uśpiona biała dama z Dukli


Autor: Ryszard Biskup
Data dodania: 2009-12-14
Zgłoś uwagi
Zgłoś uwagi
Ocena Oceń zdjęcieDobre Bardzo dobreoceń
Średnia ocena: 4.00  Ocen: 13  Odsłon: 4164 

Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!

 

Proszę zaznaczyć ocenę!

 
Opis: Amalia drzemie. Amalia odpoczywa po motanych z taką lubością intrygach. Amalia Mniszech, biała i pozornie zimna dama, śpi wiecznym snem w kaplicy w kościele Marii Magdaleny w Dukli. Zastygła na przecudnej urodzie katafalku wykutym w białym i czarnym marmurze. Dłutem po mistrzowsku posłużył się w 1773 roku lwowianin Jan Obrocki. Zastygła w milczeniu, nie przerzuca niecierpliwie stronic ulubionej książki. Na tamten, lepszy świat odeszła młodo. Oficjalnie zmarła na nie uleczalną tuberkulozę. Po kątach szeptano jednak, że łyknęła truciznę.
Miejscowość: Dukla
Kraina: Beskid Niski
Województwo: podkarpackie
Schowaj mapę

Dukla

Dukla, położona z dala od ruchliwych szlaków, popadła w zapomnienie już pod koniec XVIII wieku. Historia przypomniała sobie o niej w czasie I i II wojny światowej, kiedy to stała się areną krwawych wydarzeń.

Z dawnych czasów pozostał pałac z XVII wieku (przebudowany z wcześniejszego palazzo in fortezza) otoczony parkiem, kościół św. Marii Magdaleny z pięknym rokokowym wnętrzem, a w innej części miasta XVIII-wieczny klasztor i kościół bernardynów, miejsce spoczynku św. Jana z Dukli, kanonizowanego przez papieża Jana Pawła II w Krośnie w czerwcu 1997 roku.

Można też, jak ktoś lubi, poszukać w Dukli opisanych przez Andrzeja Stasiuka w książce "Dukla" małomiasteczkowych klimatów i jego karpackiej mitologii.

 
Zobacz zdjęcie w kategorii Kraina: Uśpiona biała dama z Dukli
Skomentuj

Opcja tylko dla zalogowanych

 
Komentarze:
Lustra na ścianach kaplicy zwielokrotniają jej sen....Pewnego dnia książka wypadnie z rąk. Amalia w falbankach i kokardach obudzi się...Przejdzie w pantofelkach na drugą stronę jednego ze zwierciadeł, aby odkupić swoje grzechy i grzeszki. Rozsuną się kotary czasu. Woda życia znajdzie sobie zupełnie nowe koryto i będzie je pogłębiać w miejscu, gdzie teraz tylko ugór i perzyna zapomnienia... - " taki myk", jak mówi pewien zaprzyjaźniony nastolatek. :-)

Autor: Anna Miszalska-Gąsienica   Dodano: 2009-12-20  20:53:59
zobacz wszystkie komentarze w serwisie