Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: W ciąg południowego odcinka nadwiślańskich murów obronnych Torunia, wtopione zostały dwie, a właściwie trzy baszty, które są dodatkową ozdobą toruńskiego nabrzeża, a jednocześnie wielką atrakcją dla turystów. Jedną z nich jest baszta zwana ŻURAW (na zdjęciu) i choć zbudowana została pod koniec XIII wieku, obecną nazwę przyjęto dużo później. A trzeba wiedzieć, że wiek wcześniej zbudowano tu portowy żuraw nadwiślański, ale po rozbudowie baszty na potrzeby Twierdzy Toruń w 1823 roku, połączono ją z sąsiadującym z tyłu spichrzem, zwanym Szwedzkim, dzięki któremu dopiero wówczas można było w pełni wykorzystać funkcję żurawia. To z tego okresu pochodzą wszystkie mechanizmy zainstalowane wewnątrz, które zachowały się po dzień dzisiejszy. Na szczególną uwagę zasługuje oryginalny, ale i zarazem unikatowy mechanizm urządzenia wciągowego znacznej wielkości. Drewniana wciągarka, uzupełniona wzmacniającymi elementami z kutego żelaza (to te elementy, które są narażone na szybkie zniszczenie na skutek tarcia), umieszczona została na poddaszu baszty. Wielkie koło napędowego mechanizmu oraz koło zapadkowe, pozwalały zarówno na uruchomienie urządzenia, jak i na jego zatrzymanie, a odbywało się to (i to z dowolnej kondygnacji baszty) za pomocą lin. To pokaźnej wielkości urządzenie dźwigowe ma 4,3 m długości, 2,35 m szerokości oraz 2,5 m wysokości. Bęben napędzany ręcznie, poruszany kołem napędowym o średnicy 2,18 m (zagłębiający się w otworze w podłodze), na którego wieńcu znajdują się pięciokształtne żelazne prowadnice, potrzebne dla przewijania liny. Przy dużym kole jest jeszcze mniejsze zapadkowe (z okutymi zębami), ale oba koła zamocowane są w tym samym wale napędowym. Lina, zwisająca z dużego koła napędowego, przechodzi przez otwory w podłodze każdej kondygnacji i dlatego na każdym piętrze baszty była możliwość poruszania mechanizmem wciągarki. Koło zapadkowe i specjalna zapadka, nie pozwalały (podczas ręcznego podciągania) na opadanie liny z zamocowanym do niej ciężarem; było to jednocześnie zabezpieczenie w razie przypadkowego zerwania się liny albo wyrwania się jej z rąk osoby podciągającej ciężar. Specjalna linka, która również zwisała i przechodziła przez specjalne tuleje w podłodze na poszczególnych kondygnacjach, służyła do zwalniania zapadki i cofania liny dźwigającej. Wielka szkoda, że nie można tego wszystkiego oglądać, ponieważ wnętrze baszty jest niedostępne dla postronnych osób.