Kamień spadł mi z serca! Bałem się że już nigdy nie zrobię grilla na szczycie ;) Pozdrawiam serdecznie! Autor: Artur74 Dodano: 2014-12-27 22:03:22 |
Arturze, nie podpadniesz :) może gdybym nie właziła na tę górę z aparatem łaskawszym okiem popatrzyłabym na grillowanie :) ta stronka , z której czerpałam wiadomości podaje również info o hucznych komersach " Odbywały się komersy od 1812 roku które trwały trzy cztery dni: towarzystwo wyjeżdżało spod uniwersytetu wozami, pierwszy nocleg przypadał w gospodzie w Mirosławicach lub w Sobótce, drugiego dnia na jej rynku świętowano, odgrywając różne spektakle, trzeciego dnia przed świtem z pochodniami wyruszano na szczyt góry. Władze pruskie po około 30 latach zaczęły studenckie rajdy (dzisiejsze określenie) ograniczać, w obawie przed politycznymi wystąpieniami. :) :) :) Autor: Słonecznik (Maryla) Dodano: 2014-12-27 21:50:43 |
Nie wiem czy nie podpadnę ale też zdarzało mi się tam opalać i nawet grillować ;( W szkolnych czasach zdarzały mi się wagary- pociąg z Wrocławia do Sobótki- bieg na szczyt- złapanie oddechu- powrót! Kultowy niedźwiadek wiele w życiu widział, próbowano mu nawet przypisać germańskie pochodzenie. Stare ryciny też pokazują że bawiono się w dawnych czasach na szczycie. Zdjęcie wspaniałe! Autor: Artur74 Dodano: 2014-12-27 20:57:18 |
***** Autor: Waldemar Jan Dodano: 2014-12-27 18:30:34 |
Za życzenia pięknie dziękuję i odwzajemniam. Też byłam na szczycie. Ślęża jest wspaniała , ale zakazałabym organizowania tam pikników. Ludzie kiełbaski tam smażą (np. przy kultowej rzeźbie), opalają się -jak gdyby innych miejsc nie było. Całą atmosferę Ślęży przez to psują. Autor: Słonecznik (Maryla) Dodano: 2014-12-27 15:47:01 |
Piękna i tajemnicza góra,byłam na szczycie zdobywając Koronę Gór Polski.Pomyślności w Nowym Roku życzę. Autor: Irena Z Dodano: 2014-12-27 15:36:25 |
Autor: Słonecznik (Maryla) Dodano: 2014-12-27 22:09:25