Karpackie cerkwie (felieton)Najlepiej poznawać je niespiesznie. Każdą oddzielnie. Żeby w pełni docenić kunszt pradawnych budowniczych, żeby nasycić się pięknem ich dzieł, żeby posmakować zapachu starych gontów i kadzideł, do każdej trzeba podejść indywidualnie. Z pietyzmem i zauroczeniem. Artykuł dodano: 2025-02-12 | Autor: Szymon Narożniak czytaj dalej |
miejscowość
Tylicz to urokliwa miejscowość położona na wschód od Krynicy, u zbiegu potoków Muszynka i Mochnaczka.
W centrum wsi znajduje się duży rynek, w którego wschodniej pierzei zachował się fragment zwartej zabudowy małomiasteczkowej. Przy jego północnym krańcu na szczycie skarpy wznosi się drewniany kościół parafialny p.w. śś. Piotra i Pawła z 1612 r. W rokokowym ołtarzu głównym zachował się XVI-wieczny obraz Matki Bożej Pocieszenia, według tradycji czeskiego pochodzenia.
Po przeciwległej stronie rynku znajduje się niezwykle urokliwa restauracja Orawa klimatem przypominająca najlepsze lata PRL-u, która w sezonie serwuje całkiem smaczne dania obiadowe.
Z narożnika rynku malownicze schodki sprowadzają nas do położonej na dole drewnianej cerkwi greckokatolickiej p.w. śś. Kosmy i Damiana z 1743 r. o dość topornej i charakterystycznej sylwetce. W jej wnętrzu zachował się ciekawy XVIII-wieczny ikonostas.