Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: Furda tam Harry Porter i jakieś tam Voldemorty hogwartowe! To wszystko fikcja! Fikcja! A Anioł? Anioł istniał naprawdę! Całkiem niedawno, bo jeszcze przed wojną. Na Turbaczyku bacował. Kiedy tam szliśmy, spod rozwalonego dachu starego szałasu, unosił się dym. Może jakiś turysta schronił się tam na noc. Może nawet duch górala z Obidowej usiadł sobie nad watrzyskiem i wspominał, jak to walczył na czary i uroki z zawistnym bacą z Łopusznej. Anioł chyba nie był tak potężny, jak przesławny Bulanda, ale ożywić stado owiec podobno potrafił! Nie każdy baca tak umiał, ale każdy baca na magii musiał się znać. Jeśli się nie znał, to nie zostawał bacą.