Data dodania: 2011-02-05 |
Zgłoś uwagi |
Raczej okazało się, że wszystko da się pogodzić ;-) Autor: Szymon Narożniak Dodano: 2011-02-05 19:36:53 |
I okazało się, że nie zawsze chodzenie po górach jet najlepszym możliwym zajęciem ;) Autor: Joanna Siegel Dodano: 2011-02-05 19:29:53 |
Ja do Rabcia trafiłem trochę przez przypadek. Niby wiedziałem, że warto, ale mieliśmy wszak wychodzić w góry. Na szczęście deszcz pokrzyżował nasze plany i wylądowaliśmy na przedstawieniu :-) Autor: Szymon Narożniak Dodano: 2011-02-05 19:28:18 |
Kilka lat temu gdański Teatr Miniatura też wystawiał Czerwonego Kapturka. Żałowałam, że nie poszłam na ten spektakl ze znajomymi i ich córką ;) Autor: Joanna Siegel Dodano: 2011-02-05 19:23:16 |
Też ją bardzo lubię, choć poznałem dopiero niedawno :-). Z tym, że przedstawienie powyższe to raczej coś w stylu wariacji na temat Czerwonego Kapturka. Trudno to opisać, ale wierz na słowo: REWELACJA! :-) Autor: Szymon Narożniak Dodano: 2011-02-05 19:19:28 |
Świetny ten wilk :) Bajka o Czerwonym Kapturku na czarnej płycie (w wykonaniu Ireny Kwiatkowskiej, Barbary Krafftówny, Władysława Hańczy i innych znakomitych aktorów) była moją ukochaną bajką z dzieciństwa. Do teraz znam ją na pamięć :) Autor: Joanna Siegel Dodano: 2011-02-05 19:00:34 |
Autor: Joanna Siegel Dodano: 2011-02-05 19:43:17