Franciszek hr. Suchodolski miał dwóch synów: Eligiusza i Edmunda. Starszemu, Eligiuszowi, oddał rządy w Gościeradowie, a młodszemu, Edmundowi, w Wojcieszkowie. Sam natomiast poświęcił się muzyce, często koncertował, w Lublinie wystąpił w roku 1858. Eligiusz hr. Suchodolski pragnął się ożenić, lecz mówiono, że sięgał za wysoko. Gdy odtrąciła go księżniczka Sapieżanka z Galicji, stał się odludkiem i mizantropem. Poświęcił się muzyce, jako dobry pianista i wiolonczelista, urządzał koncerty, na które zapraszał muzyków z Lublina. Pałac w Gościeradowie pełen był tonów muzyki klasycznej. Lubił również myślistwo, lecz podczas jednego z polowań przypadkowo zastrzelił wiejskiego chłopaka. Od tego wydarzenia unikał polowań. Często podróżował za granicę, lecz mimo to był człowiekiem oszczędnym. Oczyścił Gościeradów z długów hipotecznych zaciągniętych przez hr. Franciszka.
Dwadzieścia lat przed śmiercią, podczas pobytu Paryżu, powtórnie doznał zawodu miłosnego, co zraziło go całkiem do kobiet. Kazał wszystkie ze dworu wypędzić, żadnej nie wolno było wejść na terytorium pałacowe. Otoczył się towarzystwem i służbą męską. Oprócz muzyki miał również zamiłowanie do badań historycznych, pozostawił po sobie wiele notatek na temat genealogii i historii Polski. Zarządzanie majątkiem powierzył Antoniemu Stobińskiemu, doświadczonemu agronomowi z Krakowa. Eligiusz hr. Suchodolski był dobrym człowiekiem, nikogo z potrzebujących nie pozostawił bez wsparcia. Dla rządców swoich pojedynczych folwarków był prawie jak ojciec, dlatego też ludzie wiernie mu służyli.-cytat z http://gokgoscierad.nazwa.pl/spg/index.php/nasze-publikacje/74-zarys-historii-goscieradowa
Autor: Epegeiro Dodano: 2012-08-28 09:05:37