Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: Taki widok, jak na prezentowanej fotografii, można zobaczyć z balkonu mieszkania w bloku przy ul. Strobanda na najnowszym osiedlu Torunia JAR. Jest to teren, który zajęła już w 1945 r. Jednostka Armii Radzieckiej. Dla sowieckiego wojska był to idealny teren z uwagi na to, że tuż obok istniał ogromny wolny teren, który jeszcze przed wojną pełnił funkcję polowego lotniska 4. Pułku Lotniczego, a który w czasie okupacji wykorzystywali Niemcy; obecnie znajduje się tu Centralny Cmentarz komunalny (CCK). Radziecka baza wojskowa wyniosła się dopiero w 1991 r., ale teren powstającego osiedla mieszkaniowego już przed I wojną światową w swoim władaniu miało wojsko wojsko pruskie, które w 1909 roku zbudowało tu fabrykę amunicji i magazyny zakładów zbrojeniowych. To wszystko w 1920 roku przejęło Wojsko Polskie, ale wtedy był to znacznie mniejszy teren. Dopiero po II wojnie światowej, gdy do Torunia wkroczyli Rosjanie, na swoje potrzeby poszerzyli obszar, a wyprowadzając się do swojego kraju, zabrali wszystkie najcenniejsze urządzenia. Pozostawili natomiast przy głównym wejściu na teren jednostki tablicę zakazująca wstępu na ten teren i ostrzegającą przed niewybuchami, które faktycznie tu pozostawili, i to niemało. Tylko na pasie drogowym wykopano ponad 600 różnego rodzaju granatów, pocisków artyleryjskich i innych niewybuchów.
Ze sporym ciekawym materiałem na temat tego terenu można zapoznać się wchodząc na blog PO TORUNIU, który prowadzi mój syn, Michał.
http://potoruniu.blogspot.com/2015/08/jar-dawny-skad-amunicji-i-materiaow.html
Ja jeszcze chciałbym dodać, że toruńscy radni, chyba z nienawiści do Rosjan po ataku na Ukrainę, ale bez konsultacji z mieszkańcami tego osiedla, podjęli decyzję o zmianie nazwy. Chyba bardzo "uwiera" ich nazwa JAR obojętnie czy pisane wszystkimi dużymi literami, co dawniej oznaczał skrót Jednostka Armii Radzieckiej, czy pisane po prostu "Jar", co oznaczałoby dolinę rzeczną, teren ukształtowany w postaci wydłużonego zagłębienia o wąskim dnie i stromych zboczach na Osiedle Niepodległości (ale wymyślili!!!). No, cóż głupców nie brakuje nawet wśród decydentów. Tylko z tej głupoty może wyniknąć wieka awantura. Czy mają tego świadomość toruńscy radni?