Może i marudził, ale to jego świat. I od niego tylko zależy, czy nas do niego dopuści czy nie. Ważne, żeby odkrywać razem. To jest właśnie to podwójne przeżywanie :-). Autor: Szymon Narożniak Dodano: 2010-10-22 23:52:41 |
Oczywiście, że doczytałam. Kiedy zobaczyłam to zdjęcie wczoraj, poczułam magię samodzielnego odkrywania tajemniczego, pachnącego drewnem wnętrza wiatraka przez tego młodego człowieka. Po dodaniu Twojego tekstu zaczęłam widzieć w tej scenie chłopca, który chwilę wcześniej albo chwilę później marudził, że jeść, że pić, że bolą nogi... a utrwalona na zdjęciu chwila była jedynie wynikiem "nakładu pracy" opiekuna... Autor: Joanna Siegel Dodano: 2010-10-22 23:41:25 |
Joanna, nie doczytałaś. Tu nie ma mowy o przyziemnych aspektach podróżowania z dziećmi. Tu jest napisane, że podróżowanie z dziećmi to inny wymiar. Zupełnie magiczny :-). Tak, jak to zdjęcie. Autor: Szymon Narożniak Dodano: 2010-10-22 23:03:49 |
Szkoda, że od wczoraj został zmieniony oryginalny tytuł i opis zdjęcia. Dodanie tekstu o przyziemnych aspektach podróży z dzieckiem pozbawiło to zdjęcie aury tajemniczości i pola dla wyobraźni. Autor: Joanna Siegel Dodano: 2010-10-22 18:54:29 |
Urzekająca kompozycja. Świetna ekspozycja. Autor: Dariusz Biesiaga Dodano: 2010-10-22 13:32:51 |
Bardzo dobry kadr, ponadto model również sprostał zadaniu :)
Ogólnie świetne ujęcie. Autor: Marcin Ziebro Dodano: 2010-10-22 09:09:43 |
Doskonałe :) Autor: Joanna Siegel Dodano: 2010-10-21 16:45:19 |
świetne - brawo Autor: Dariusz Świętochowski Dodano: 2010-10-21 16:29:27 |
Autor: Bogusław Pupiec Dodano: 2013-03-26 10:31:47