Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: Wnętrze wiatraka to jest to coś,co chce obejrzeć każdy mały facet. Podróżowanie z dziećmi ma wymiar szczególny. Co prawda wszystko zajmuje więcej czasu i wymaga z naszej strony większego nakładu pracy, ale… satysfakcja gwarantowana. Pokazywanie świata innym, a już szczególnie dzieciakom to przygoda sama w sobie. Zwiedzanie, tudzież wycieczki, niby się dłużą (bo jeść, bo pić, bo bolą nogi…), ale dzięki temu możemy wgryźć się w klimat odwiedzanych miejsc. Przeżyć wszystko podwójnie.
Mazowsze zwykliśmy postrzegać, jako tereny położone wokół Warszawy i w jej okolicach, które powszechnie postrzegane są jako dość mało atrakcyjnie turystycznie. Tymczasem Mazowsze to także Puszcza Kampinoska, Pojezierze Gostynińskie i okolice Płocka.
Mazowsze to także dwie wielkie rzeki: Wisła i Narew, które na ogromnych obszarach kształtują krajobraz tej krainy. Trudno w to uwierzyć, ale w granicach samej aglomeracji warszawskiej na Wiśle znajdują się aż cztery rezerwaty ścisłe: Łachy Brzeskie, Wyspy Świderskie, Wyspy Zawadowskie oraz Ławice Kiełpińskie. Z rzek Mazowsza warto także wymienić Wkrę (doskonałą do spływów kajakowych oraz do kąpieli), Skrwę Prawą (objętą Brudzeńskim Parkiem Krajobrazowym) oraz Skrwę Lewą(przepływającą przez Pojezierze Gostynińskie).
Wbrew powszechnej opinii Mazowsze nie jest wcale krainą płaską. W samej Warszawie Góry Szwedzkie (koło Bemowa) osiągają 113 m n.p.m. W Puszczy Kampinoskiej – Czerwińskie Góry, a w pobliżu nich najwyższe szczyty: Lisia Góra i Krzywa Góra osiągają 90 m n.p.m., a w pobliżu Wólki Węglowej i bagna Łuże góry wznoszą się na wysokość 103 i 106 m n.p.m. Wszystkie te wzniesienia górują nad okolicą i rozciągają się z nich urzekające krajobrazy.
Mazowsze to także wspaniała historia i zabytki. Do najbardziej znanych, oprócz tych znajdujących się w samej Warszawie, należą Żelazowa Wola, Jabłonna, Łowicz, Brochów, Ciechanów, Płock, Czerwińsk nad Wisłą, Pułtusk, Modlin, Liw.
Skomentuj
Opcja tylko dla zalogowanych
Komentarze:
Urzekło mnie to zdjęcie. Mam dwóch synów z którymi często podróżuję. Zgadzam się z opisem pod zdjęciem w 100 % :)
Może i marudził, ale to jego świat. I od niego tylko zależy, czy nas do niego dopuści czy nie. Ważne, żeby odkrywać razem. To jest właśnie to podwójne przeżywanie :-).
Oczywiście, że doczytałam. Kiedy zobaczyłam to zdjęcie wczoraj, poczułam magię samodzielnego odkrywania tajemniczego, pachnącego drewnem wnętrza wiatraka przez tego młodego człowieka. Po dodaniu Twojego tekstu zaczęłam widzieć w tej scenie chłopca, który chwilę wcześniej albo chwilę później marudził, że jeść, że pić, że bolą nogi... a utrwalona na zdjęciu chwila była jedynie wynikiem "nakładu pracy" opiekuna...
Joanna, nie doczytałaś. Tu nie ma mowy o przyziemnych aspektach podróżowania z dziećmi. Tu jest napisane, że podróżowanie z dziećmi to inny wymiar. Zupełnie magiczny :-). Tak, jak to zdjęcie.
Szkoda, że od wczoraj został zmieniony oryginalny tytuł i opis zdjęcia. Dodanie tekstu o przyziemnych aspektach podróży z dzieckiem pozbawiło to zdjęcie aury tajemniczości i pola dla wyobraźni.
Autor: Bogusław Pupiec Dodano: 2013-03-26 10:31:47