Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: Po wybudowaniu, był to Fort V im Grosser Kurfürst, ale w 1920 roku, gdy przejęty został przez polskie wojsko, otrzymał nową numerację i inne imię. Odtąd jest to już Fort XI im. Stefana Batorego. W grudniu tego samego roku (a trwało to do jesieni roku następnego), stał się częścią Obozu Internowanych nr 15, w którym przetrzymywano żołnierzy rosyjskich, walczących po polskiej stronie z bolszewikami. Natomiast, gdy w pierwszych tygodniach II wojny światowej Niemcy pojmali polskich żołnierzy osadzili ich właśnie tutaj. W 1940 roku warownia weszła w skład niemieckiego obozu jenieckiego Stalag XX-A, w którym (do stycznia 1945 r) przetrzymywano nie tylko polskich jeńców, ale i z krajów alianckich: belgijskich, włoskich, amerykańskich, jugosłowiańskich, norweskich, francuskich i brytyjskich (tych ostatnich było najwięcej). Pamiątką po ich pobycie w tym miejscu są napisy, m. in.: "Slience", "Scotland forever!", "Don't forget your British" oraz nazwiska, a także rysunki podobizny Winstona Churchila i Józefa Stalina; również rysunki obsceniczne (to zapewne dla poprawy własnego samopoczucia) i rozgrywki w tzw. kółko i krzyżyk. I chociaż zachowały się do dzisiaj na wewnętrznych ścianach kaponiery fortecznej i na ścianach w pomieszczeniu służącym, jako karcer już częściowo ich nie ma (zniszczone zostały w czerwcu 2015 r. przez wandali). A inskrypcje te to unikaty na skalę europejską; to bezcenne źródło informacji zwłaszcza dla historyków; to toruńska pamiątka po II wojnie światowej. Więzieni tu ludzie przymusowo, pracowali przy rozbudowie dworca kolejowego Toruń-Kluczyki w pobliżu fortu. Obecnie, każdego roku w listopadzie (w krajach anglosaskich jest to miesiąc weteranów), wzrasta liczba osób odwiedzających ten obiekt, przyjeżdżających zza granicy, którzy na własne oczy chcą zobaczyć miejsce przetrzymywania ich rodaków.
Na zdjęciu: Fragment ściany w karcerze.