Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: Najmłodszym z piętnastu fortów, wchodzących w skład TWIERDZY TORUŃ, jest Fort I im. Jana III Sobieskiego; stoi przy ul. Winnej we wschodniej części Torunia, ale w czasie, kiedy powstawał, było to daleko poza miastem dziś teren ten wchodzi w granice administracyjne Torunia. Powstawał w latach 1888 1892 i zbudowany został na planie trapezu. Jest najwcześniejszym w toruńskim paśmie umocnień, a zarazem jedynym fortem pancernym i to nie tylko w obrębie toruńskiej twierdzy, ale i na wschodzie II Rzeszy; stał się wzorem dla powstających w późniejszym czasie umocnień podobnego typu, jakie wznoszono na zachodniej granicy ówczesnych Niemiec, m.in. w Metzu (Alzacja).
Gdy został wybudowany, nazywano go BUCHTAFORT; nazwa ta wzięła się od Wzgórza Buchta. W 1897 roku, gdy wszystkim toruńskim fortom Prusacy przypisywali odpowiednią numerację i nadawano im imiona BUCHTAFORT otrzymał numer Ia oraz imię Köeninga Wilhelma I. Po I wojnie światowej przegranej przez Prusaków i po opuszczeniu przez nich naszego kraju, gdy w 1920 roku cała toruńska twierdza była już w rękach Polaków wszystkim fortom zmieniono zarówno imiona, jak i numerację. Od tego momentu obiekt ten jest już Fortem I im. Jana III Sobieskiego. Otoczony suchą fosą i wyposażony w cztery wieże pancerne dla haubic 21 cm typu H.P.T.90, mógł pomieścić 200-osobowa załogę piechoty, 152 artylerzystów, 6 saperów, którymi dowodziło 13 oficerów. Były tu m.in. nie tylko kwatery sypialne dla żołnierzy i komendantury, ale też dwie kuchnie, jadalnia, kilka pomieszczeń przeznaczonych wyłącznie na maszynownie oraz dla obsługi baterii, a także co też nie jest bez znaczenia latryny, które kanalizacją odprowadzały nieczystości do Wisły płynącej nieopodal. Dostępu do fortecznych zabudowań broniła owalna kaponiera szyjowa (od strony koszar) oraz dwa schrony położone na fortowym nasypie, które prowadziły do stanowisk obserwacyjnych oraz obsługi baterii, a to wszystko otoczone było żelaznym, masywnym płotem, co jak się w dzisiejszych czasach okazało dla współczesnych złomiarzy nie stanowiło żadnej przeszkody i część tego metalowego ogrodzenia pewnego dnia niespodziewanie znikła.
Na zdjęciu: Zejście do podziemi w Forcie I.