Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: Gdy w 1876 roku zmarł Ernest Schütze, odtąd August Born dzielił posiadłość z dwiema swoimi córkami i synem Karolem Augustem. Budowę kotłów parowych do produkcji Fabryki Maszyn Rolniczych, jaką wybudowano przy ul. Grudziądzkiej w Toruniu, w 1886 roku wprowadził zięć Borna inż. Fritz Raapke i od tego momentu firma nosiła nazwę Fabryka Maszyn i Kotłów, Odlewnia Żelaza i Stali. Te olbrzymie kotły, które spawano na jednej z hal, doskonale pamiętam, bo przez pewien okres czasu pracowałem w tej fabryce. Dym i smród spawalniczy, ogarniający całą wielką połać hali, na której było kilka stanowisk spawalniczych, nie pozwalał swobodnie oddychać, a i widoczność była bardzo ograniczona wyciągi nie nadążały z oczyszczeniem powietrza. W firmie tej pracowałem na początku lat sześćdziesiątych minionego wieku i w tym czasie właściciele firmy już od dawna nie żyli. Za ich życia jednak, obniżono ceny na wyroby firmy, by zdobyć monopol na dostarczanie urządzeń nie tylko do twierdzy, którą budowano w tym czasie na obrzeżach Torunia. Dużym wzięciem cieszyły się np. urządzenia wodno-kanalizacyjne, stalowe sieci wodociągowe oraz wieże ciśnień (zamontowano takie w Malborku). Doświadczenia zakładu wykorzystywano także w obiektach wojskowych i komunalnych, i to nie tylko na terenie Torunia, ale innych miast Pomorza i Prus. W 1890 roku dzięki temu, że firma posiadała już własne biuro konstrukcyjne, rozpoczęła produkcję koparek lądowych oraz wodnych pogłębiarek w piętnastu odmianach (koparki używano m.in. podczas budowy toruńskich fortyfikacji oraz kanałów portowych i melioracyjnych); wytwarzano też kotły parowe oraz koła i turbiny dla młynów oraz elementy stalowe dla budownictwa (m.in. szyny do balkonów). W 1903 roku, gdy budowano w mieście teatr, dziś noszący imię Wilama Horzycy, została zainstalowana stalowa konstrukcja dachu. W czasie I wojny światowej (1914 1918) w fabryce rozwinęła się produkcja zbrojeniowa (wytwarzano tu m.in. granaty). Dzięki własnej bocznicy kolejowej od strony ul. Wybickiego, usprawniony został wywóz nie tylko ogromnych i ciężkich urządzeń, ale i innych wyrobów produkowanych w tej pierwszej fabryce Torunia.
Na zdjęciu: Widok fragmentu fabryki od strony ul. Lelewela.