:-) Swoje wiem. Jak popgróżkę, że Cie znowu do Kielc przywieje spełnisz, to się przekonasz jak mało widziałaś. Przy czwartku - samej tłustości faworkowej :-) Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2012-02-16 08:24:33 |
oj tam, oj tam...:) mądraliński ;-P :))) Autor: Natalia Pytko Dodano: 2012-02-15 22:22:06 |
Mówimy o metaficzyce, a nie o stawianiu kroków ( czas i przestrzeń). Można chodzić biegając i można gnać pełzając. Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2012-02-15 21:59:59 |
Co do powolnego smakowania to masz rację, tych parę dni to za mało. Ale wolno chodziłam... :) Autor: Natalia Pytko Dodano: 2012-02-15 21:54:27 |
A za Silnicę to się obraziłam ;-PP komary mnie pożarły, ot co! Autor: Natalia Pytko Dodano: 2012-02-15 21:52:24 |
Przecież Ty w ogóle nad Silnicą nie byłaś ! Zobaczyłaś punkt Kielce,nie dostrzegłając genius loci.... Przypomnij sobie ( bo masz co wspominać ) ile tajemnic może tkwić w powolnym smakowaniu tego samego miejsca, w nieśpiesznym spojrzeniu. Ileż magii tkwi w ulotnej chwili i momencie.... Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2012-02-15 21:45:07 |
Jakoś nie rzucił mi się w realu w oczy. Autor: Natalia Pytko Dodano: 2012-02-15 21:25:40 |
Autor: Natalia Pytko Dodano: 2012-02-16 11:55:11