Zaloguj się | Zarejestruj się
 

» Wielki Kamień zwany Diabelskim. Klonówka

Galeria: Góry Świętokrzyskie Włącz pokaz slajdów

 
Wielki Kamień zwany Diabelskim. Klonówka

Tytuł zdjęcia: Wielki Kamień zwany Diabelskim. Klonówka


Autor: Maciej Jelonek
Data dodania: 2009-11-07
Zgłoś uwagi
Zgłoś uwagi
Ocena Oceń zdjęcieDobre Bardzo dobreoceń
Średnia ocena: 4.00  Ocen: 13  Odsłon: 7326 

Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!

 

Proszę zaznaczyć ocenę!

 
Opis: Niektórzy twierdzą, że Diabelski Kamień jest granią skalną utworzoną z ławic kwarcytów kambryjskich. Oczywiście każde świętokrzyskie dziecko wie, że kamień na szczycie Klonówki (473 m n.p.m.) został upuszczony przez diabła, który chciał nim zbombardować klasztor na Świętym Krzyżu. Zdarza się.
Miejscowość: Mąchocice Kapitulne
Kraina: Góry Świętokrzyskie
Województwo: świętokrzyskie
Schowaj mapę

Góry Świętokrzyskie

Większości ludziom Góry Świętokrzyskie kojarzą się z Kielcami, Pasmem Łysogór, Łysicą, Świętym Krzyżem i Nową Słupią. Tymczasem wymienione miejsca to zaledwie skrawek gór, objęty Świętokrzyskim Parkiem Narodowym.  

Wiele osób słyszało także o jaskini Raj i Chęcinach. Tymczasem Góry Świętokrzyskie to olbrzymia kraina rozpościerająca się od Skarżyska Kamiennej na północy, aż po Opatów, Klimontów i Staszów na południu.

Co prawda Góry Świętokrzyskie to najniższe z polskich gór, ale za to najstarsze. No i wskaźnik liczby legend na kilometr kwadratowy jest najwyższy w Polsce.

PolskieKrajobrazy.pl polecają szczególnie Pasmo Jeleniewskie – najbardziej dzikie i niedostępne. Poza tym warto odwiedzić także Pasmo Klonowskie, chyba najbardziej widokowe oraz Oblęgorskie. Obowiązkowym punktem wycieczki w Góry Świętokrzyskie powinna być także góra Miedzianka.
 
Skomentuj

Opcja tylko dla zalogowanych

 
Komentarze:
Ależ Eminencjo! Ja się z Eminencją zgadzam! W końcu Roma locuta, causa finita! Ja wiem, że oni się kopnęli i ja powtórzyłem ten błąd. Nie potrzeba Świętej Inkwizycji, abym przyznał się do winy. Problem w tym, że może oni jednak mieli mimo wszystko rację... Może diabeł w ostatniej chwili machnął kopytem i pomyślał sobie: "A co tam Święta Katarzyna, jestem dżigit i dolecę nad Łysiec". Ha! I tu Pana mam! Upieram się, że nie istnieje żadna ludzka metodologia pozwalająca ze stu procentową pewnością wyrokować o diabelskich intencjach. Chodzi mi po prostu o ten margines. Ale dość już żartów i erystycznych wygibasów. Oświadczam wszem i wobec, że Pan Ryszard ma rację i sporu nie kontynuuję. Chylę czoła, całuję w sygnet i stwierdzam: wedle starej, kanonicznej, świętokrzyskiej legendy diaboł leciał zbombardować świętokatarzyńskie zakonnice. I tego się trzymajmy!

Autor: Maciej Jelonek   Dodano: 2009-11-30  08:08:00
Ostatni raz. W Wikipedii ( sprawdzilem przed chwila) pomieszczono blad. Diabeł nie leciał na Swiety Krzyż. Nie na Świety Krzyż ! Nie na Świety Krzyż ! Nie na Świety Krzyż! Nie na Świety Krzyż ! Nie na Świety Krzyż ! Nie na Świety Krzyż ! Nie na Świety Krzyż ! Nie na Świety Krzyż! Powtorzyłem, bez sensu, zebyś wreszcie zrozumiał !!!!!!!!!! On leciał na Swiętą Katarzynę ! na Swiętą Katarzynę ! na Swiętą Katarzynę Zrozumiałeś??! Na Swiętą Katarzynę ! Dla ignorantów, to to samo, ale dla regionalistow - nie. To są przecież dwa rozmaite klasztory !!!!! O to się czepiam. Zrozumiałeś wreszcie ?

Autor: Ryszard Biskup   Dodano: 2009-11-30  07:58:27
Aha! I są jeszcze biskupi pomocniczy! Bb. Marian Florczyk i bp Kazimierz Gurda. Ale takiego Biskupa jak Pan Rysio, to nie ma w całym episkopacie!

Autor: Maciej Jelonek   Dodano: 2009-11-30  07:28:26
Eminencjo! Napiszę jasno! W wikipedii napisali, że diabeł leciał z kamerdolcem na Święty Krzyż. I przyznaję, że jak to cielę powtórzyłem to, co tam było napisane. Ale napisałem też, już w komentarzu, wspominając o innych wersjach tej opowieści (gratuluję kreatywności), że jak było na prawdę, czort wie. I tego się będę trzymał. Chyba, że Eminencja utrzymuje osobisty kontakt z siłami nieczystymi (zapewniam, że ani ja, ani rodzice nie zdziwilibyśmy się) i wie z pierwszej ręki (tudzież cuchnącego siarką kopyta) jak było. Ale nie spierajmy się ile diabłów zmieści się na Diabelskim Kamieniu! Idę poczytać Richarda Dawkinsa. Miłego dnia Eminencjo!

Autor: Maciej Jelonek   Dodano: 2009-11-30  07:10:43
Uważnie proszę przeczytać swój opis pod fotką, chwilę się zastanowić, napić herbaty, jeszcze raz przeczytać, ale tym razem może jednak ze zrozumieniem. Jak nie poskutkuje, to powtórzyć całą operację. Udało się ? A tak przy okazji Informuje Cie, że Biskup w naszej diecezji to jest ksiadz profesor Ryczan. Kazimierz Ryczan. Ja natomiast jestem p., red, R. albo eminencja - co powinieneś wiedzieć. Jak zapomniałeś to sobie przypomnij i zapamiętaj.Raz na zawsze. Zapytaj też mame Halinkę albo tatę Kazika o elementarne zasady epistolografii. Przydadzą Ci się....

Autor: Ryszard Biskup   Dodano: 2009-11-30  06:51:55
I tam od razu rzucać wiki jako wiarygodne źródło. Wspomniałem tylko, że tam jest tak napisane. To żadna hańba posiłkować się wikipedią, po to jest tworzona. A to, że tam, jak i wszędzie występują pomyłki, jest inną sprawą. I rzeczywiście, pod obrazkiem napisałem wersję legendy posiłkując się wiki. Wróciłem właśnie z rajdu i nie chciało mi się szperać po innych źródłach. A jak się podoba moja legenda, spod zdjęcia obok? O "Raptularzu" słyszałem, ale w ręku nie miałem. No i kobiecym eremie słyszałem. A nawet o haremie! Ale to już zupełnie inna historia. P.S. Być może kiedyś spiszę jeszcze jedną wersję legendy o tym kamieniu, o której nawet Biskup nie słyszał! Ale póki co, sza!

Autor: Maciej Jelonek   Dodano: 2009-11-29  23:31:47
Jak smiesz mi tu rzucac Wikepedie jako wiarygodne źdrodlo. To jest Twoj, synku, kardynalny błąd za ktory będziesz się smażył.:-)))))). Hahahahaha ! Smarzył. Wersje, ktore podajesz to sa hochsztaplerskie opowie ści przewodnickie, weim bo sam je wymyslalem. Tak ! To z kościolem i dzownami wymyslił Józef Bysiak, kupil za doibra monete mec. Sławek Krawczyński, opublikował w "Raptularzu świętokrzyskim" ( znasz ?), a gadacze potem to opowiadaja polecac androny z łyka !!!! Skandal. Jedyna wersja prawdziwa, to jest ta z czcigodnymi siostrzyczkami pozamienianymi w niewinne gołebice ( to z kolei wymyślił Józef Ozga Michalski....). Zwracam Ci nieśmiało uwagę, żed tyś pomylił klasztory ( ten pod Łysicą z tym pod Łysą Gorą). Nie zdziwię się przeto jak mi jakiś jelonek nad grobem opowie, że na Swiętym Krrzyżu był kobiecy erem. Ha !

Autor: Ryszard Biskup   Dodano: 2009-11-29  20:31:45
Zarosło, zarosło... Jak przyprowadzam tu ludzi spoza regionu, to lubię mieć przy sobie przewodnik Sylwestra Kowalczewskiego. Staję wtedy najwyżej jak mogę i niczym z ambony czytam opisy widoków, które rozciągały się przed turystami odwiedzającymi to miejsce 30 lat temu. Tam, między drzewami specjalnie ustawiłem koleżankę, żeby można było zobaczyć jaki ten kamerdolec jest ogromny, a to jego zachodnia, mniejsza część. Zdjęcie robione jest z tej najwyższej grani. Oczywiście kurtka kolegi z prawej strony psuje kadr. Mogłem przyciąć, ale zauważyłem ją, jak zdjęcie już było wlepione :/ Kajam się! A co do legend: są różne wersje. Taka jaką podaję (diabeł upuścił kamień, bo w Mąchocicach zapiał kur - źródło: chociażby wikipedia), w przewodniku Pascala potwierdzają Pana wersję (diabeł upuścił kamień w tym miejscu, zdezorientowany przez otaczające go siostry zakonne z klasztoru w Św. Katarzynie, które aby stawić mu czoła, zamieniły się w białe gołębice). Słyszałem też nawet wersję, że na szczycie owym znajdował się kościół i został trafiony przez diabła i dziś znajduje się pod skałą (podobno czasem słychać spod niej bicie dzwonów). Jak było na prawdę - Czort wie. Pozdrowienia od mamy Halinki! To znaczy mojej mamy - Halinki!

Autor: Maciej Jelonek   Dodano: 2009-11-29  06:36:56
Tak tam zarosło ? Coś mnie i PT publiczność wkręcasz.... To chyba sam diabelski chwost, bo kamień był zawse ogromny jak piec! Ale moge nie pamiętac, zwazywszy na moj siwy łeb..... I jeszcze jedno - klamiesz ! Nie na Swiętym Krzyżu miał się klasztor w perzyne za czartowska sprawką obrocić. moje drogie dziecko, ale na Swiętej Katarzynie. Tu zbładzileś, albo spałeś jak Ci mama Halinka opowiadała gędźby......

Autor: Ryszard Biskup   Dodano: 2009-11-28  20:30:47
zobacz wszystkie komentarze w serwisie