Ostatni raz. W Wikipedii ( sprawdzilem przed chwila) pomieszczono blad. Diabeł nie leciał na Swiety Krzyż. Nie na Świety Krzyż ! Nie na Świety Krzyż ! Nie na Świety Krzyż! Nie na Świety Krzyż ! Nie na Świety Krzyż ! Nie na Świety Krzyż ! Nie na Świety Krzyż ! Nie na Świety Krzyż! Powtorzyłem, bez sensu, zebyś wreszcie zrozumiał !!!!!!!!!!
On leciał na Swiętą Katarzynę ! na Swiętą Katarzynę ! na Swiętą Katarzynę Zrozumiałeś??! Na Swiętą Katarzynę ! Dla ignorantów, to to samo, ale dla regionalistow - nie. To są przecież dwa rozmaite klasztory !!!!! O to się czepiam. Zrozumiałeś wreszcie ? Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2009-11-30 07:58:27 |
Aha! I są jeszcze biskupi pomocniczy! Bb. Marian Florczyk i bp Kazimierz Gurda. Ale takiego Biskupa jak Pan Rysio, to nie ma w całym episkopacie! Autor: Maciej Jelonek Dodano: 2009-11-30 07:28:26 |
Eminencjo! Napiszę jasno! W wikipedii napisali, że diabeł leciał z kamerdolcem na Święty Krzyż. I przyznaję, że jak to cielę powtórzyłem to, co tam było napisane. Ale napisałem też, już w komentarzu, wspominając o innych wersjach tej opowieści (gratuluję kreatywności), że jak było na prawdę, czort wie. I tego się będę trzymał. Chyba, że Eminencja utrzymuje osobisty kontakt z siłami nieczystymi (zapewniam, że ani ja, ani rodzice nie zdziwilibyśmy się) i wie z pierwszej ręki (tudzież cuchnącego siarką kopyta) jak było. Ale nie spierajmy się ile diabłów zmieści się na Diabelskim Kamieniu! Idę poczytać Richarda Dawkinsa. Miłego dnia Eminencjo! Autor: Maciej Jelonek Dodano: 2009-11-30 07:10:43 |
Uważnie proszę przeczytać swój opis pod fotką, chwilę się zastanowić, napić herbaty, jeszcze raz przeczytać, ale tym razem może jednak ze zrozumieniem. Jak nie poskutkuje, to powtórzyć całą operację. Udało się ? A tak przy okazji Informuje Cie, że Biskup w naszej diecezji to jest ksiadz profesor Ryczan. Kazimierz Ryczan. Ja natomiast jestem p., red, R. albo eminencja - co powinieneś wiedzieć. Jak zapomniałeś to sobie przypomnij i zapamiętaj.Raz na zawsze. Zapytaj też mame Halinkę albo tatę Kazika o elementarne zasady epistolografii. Przydadzą Ci się.... Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2009-11-30 06:51:55 |
I tam od razu rzucać wiki jako wiarygodne źródło. Wspomniałem tylko, że tam jest tak napisane. To żadna hańba posiłkować się wikipedią, po to jest tworzona. A to, że tam, jak i wszędzie występują pomyłki, jest inną sprawą. I rzeczywiście, pod obrazkiem napisałem wersję legendy posiłkując się wiki. Wróciłem właśnie z rajdu i nie chciało mi się szperać po innych źródłach. A jak się podoba moja legenda, spod zdjęcia obok? O "Raptularzu" słyszałem, ale w ręku nie miałem. No i kobiecym eremie słyszałem. A nawet o haremie! Ale to już zupełnie inna historia.
P.S. Być może kiedyś spiszę jeszcze jedną wersję legendy o tym kamieniu, o której nawet Biskup nie słyszał! Ale póki co, sza! Autor: Maciej Jelonek Dodano: 2009-11-29 23:31:47 |
Jak smiesz mi tu rzucac Wikepedie jako wiarygodne źdrodlo. To jest Twoj, synku, kardynalny błąd za ktory będziesz się smażył.:-)))))). Hahahahaha ! Smarzył. Wersje, ktore podajesz to sa hochsztaplerskie opowie ści przewodnickie, weim bo sam je wymyslalem. Tak ! To z kościolem i dzownami wymyslił Józef Bysiak, kupil za doibra monete mec. Sławek Krawczyński, opublikował w "Raptularzu świętokrzyskim" ( znasz ?), a gadacze potem to opowiadaja polecac androny z łyka !!!! Skandal. Jedyna wersja prawdziwa, to jest ta z czcigodnymi siostrzyczkami pozamienianymi w niewinne gołebice ( to z kolei wymyślił Józef Ozga Michalski....). Zwracam Ci nieśmiało uwagę, żed tyś pomylił klasztory ( ten pod Łysicą z tym pod Łysą Gorą). Nie zdziwię się przeto jak mi jakiś jelonek nad grobem opowie, że na Swiętym Krrzyżu był kobiecy erem. Ha ! Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2009-11-29 20:31:45 |
Zarosło, zarosło... Jak przyprowadzam tu ludzi spoza regionu, to lubię mieć przy sobie przewodnik Sylwestra Kowalczewskiego. Staję wtedy najwyżej jak mogę i niczym z ambony czytam opisy widoków, które rozciągały się przed turystami odwiedzającymi to miejsce 30 lat temu. Tam, między drzewami specjalnie ustawiłem koleżankę, żeby można było zobaczyć jaki ten kamerdolec jest ogromny, a to jego zachodnia, mniejsza część. Zdjęcie robione jest z tej najwyższej grani. Oczywiście kurtka kolegi z prawej strony psuje kadr. Mogłem przyciąć, ale zauważyłem ją, jak zdjęcie już było wlepione :/ Kajam się! A co do legend: są różne wersje. Taka jaką podaję (diabeł upuścił kamień, bo w Mąchocicach zapiał kur - źródło: chociażby wikipedia), w przewodniku Pascala potwierdzają Pana wersję (diabeł upuścił kamień w tym miejscu, zdezorientowany przez otaczające go siostry zakonne z klasztoru w Św. Katarzynie, które aby stawić mu czoła, zamieniły się w białe gołębice). Słyszałem też nawet wersję, że na szczycie owym znajdował się kościół i został trafiony przez diabła i dziś znajduje się pod skałą (podobno czasem słychać spod niej bicie dzwonów). Jak było na prawdę - Czort wie. Pozdrowienia od mamy Halinki! To znaczy mojej mamy - Halinki! Autor: Maciej Jelonek Dodano: 2009-11-29 06:36:56 |
Tak tam zarosło ? Coś mnie i PT publiczność wkręcasz.... To chyba sam diabelski chwost, bo kamień był zawse ogromny jak piec! Ale moge nie pamiętac, zwazywszy na moj siwy łeb.....
I jeszcze jedno - klamiesz ! Nie na Swiętym Krzyżu miał się klasztor w perzyne za czartowska sprawką obrocić. moje drogie dziecko, ale na Swiętej Katarzynie. Tu zbładzileś, albo spałeś jak Ci mama Halinka opowiadała gędźby...... Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2009-11-28 20:30:47 |
Autor: Maciej Jelonek Dodano: 2009-11-30 08:08:00