Zaloguj się | Zarejestruj się
 

» Fragment widowni

Galeria: Toruń Włącz pokaz slajdów

 
Fragment widowni

Tytuł zdjęcia: Fragment widowni


Autor: Lech Kadlec
Data dodania: 2024-01-19
Zgłoś uwagi
Zgłoś uwagi
Ocena Oceń zdjęcieDobre Bardzo dobreoceń
Średnia ocena: 0.00  Ocen: 0  Odsłon: 307 

Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!

 

Proszę zaznaczyć ocenę!

 
Opis: Od chwili wybudowania teatru w Toruniu w 1904 roku, aż do momentu, kiedy miasto powróciło do Macierzy (był to rok 1920), nie wystawiano w nim nigdy ani sztuk polskich autorów, ani sztuk w języku polskim. Był to bowiem teatr niemiecki, a w czasach zaboru pruskiego, z ogromnym pietyzmem pruskie władze dbały o to, aby ze świadomości polskiego społeczeństwa wymazać polskość. Dopiero, gdy Toruń odzyskał niepodległość, a pierwszym dyrektorem polskiego już teatru w tym mieście, został Franciszek Frączkowski (pełnił tę funkcję do roku 1921), wszystko się zmieniło. A trzeba wiedzieć, że był on bliskim kuzynem Romana Kalkowskiego, który wywodził się z polsko-niemieckiej rodziny i jako ostatni pełnił funkcję dyrektora Stadttheater Thorn, czyli Teatru Miejskiego w Toruniu. Frączkowski objął stanowisko dyrektora z polecenia ówczesnego premiera  Wincentego Witosa, chociaż toruński Magistrat na to stanowisko rekomendował innego kandydata. Frączkowski wyreżyserował pierwsze przedstawienie na otwarcie Państwowego Teatru Narodowego, jak wówczas określało się tę toruńską scenę, a "Zemsta" Aleksandra Fredry, jaką wtedy wystawiono w jego reżyserii, oglądał nawet Witos. Ambicją teatru w tym czasie stały się realizacje największej polskiej dramaturgii klasycznej. W latach 1921 - 1924 teatrem (w tym czasie był to już Teatr Narodowy) kierował Mieczysław Szpakiewicz  polski aktor, wykładowca, organizator i działacz teatralny, a od września 1924 roku funkcję dyrektora toruńskiej sceny objął Karol Benda (właściwie nazywał się Karol baron von Spitzbarth)  polski aktor teatralny i filmowy, ale i reżyser; rok później teatr przyjął nazwę Zjednoczonych Teatrów Pomorskich, a Benda był założycielem Opery Pomorskiej działającej w tym teatrze. Z funkcji dyrektora zrezygnował w lutym 1926 roku, chociaż nadal występował w teatrze toruńskim i grudziądzkim. Będąc jeszcze studentem, debiutował pod pseudonimem Benda i tak już pozostało. Na sezon 1929  1930 wyjechał do Paryża, aby tam prowadzić amatorski Teatr Polski, ale po powrocie do kraju ponownie objął stanowisko dyrektora toruńskiej sceny, która była już Teatrem Miejskim; kierował nią do 1932 roku (potem przeniósł się do Warszawy). To za jego dyrekcji publiczność miała okazję oklaskiwać baletowe popisy Heleny Grossówny  torunianki, która swoje umiejętności doskonaliła w szkole działającej przy toruńskim teatrze, a stworzonej przez Benę. Wkrótce Gossówna została primabaleriną i kierownikiem baletu w Teatrze Wielkim w Poznaniu; potem, gdy zaangażowano ją w Warszawie, zyskała ogromną popularność jako aktorka filmowa. W 1934 roku. toruński teatr był już pod dyrekcją Władysława Brackiego. To on rozpoczął objazdy po pomorskich miastach z całym zespołem Teatru Ziemi Pomorskiej (taką nazwę w tym czasie toruńska placówka przyjęła). Po wybuchu II wojny światowej toruński teatr znowu stał się niemiecką placówką i była to opera i operetka. Dopiero w kwietniu 1945 roku, Bracki w tym samym gmachu co przed wojną, zorganizował Teatr Ziemi Pomorskiej, a pierwsze przedstawienie wystawił już pod koniec maja; był jego pierwszym powojennym dyrektorem i piastował to stanowisko do 12 października 1945 roku, ale podczas swej dyrekcji w Toruniu, zagrał około dwudziestu dużych ról. Jeszcze w październiku na stanowisko dyrektora połączonych teatrów  Teatru Polskiego w Bydgoszczy i Teatru Ziemi Pomorskiej w Toruniu powołano Aleksandra Rodziewicza (aktora i reżysera), jednak po kilku tygodniach zrezygnował on ze stanowiska dyrektora teatru toruńskiego. Ale gdy w grudniu do Torunia przybył Wilam Horzyca (właściwie nazywał się Wilhelm Henryk Hořitza i wywodził się z czeskiej rodziny; jego nazwisko najpierw zostało spolszczone, a potem on sam przyjął imię Wilam)  reżyser, pisarz, tłumacz i krytyk teatralny, obejął toruńską scenę jako samodzielną placówkę  Teatr Ziemi Pomorskiej. To on postanowił zorganizować ją tak, aby kształtem stała się teatrem narodowym, z ambitnym repertuarem zarówno polskim, jak i światowym. Horzuca był najwybitniejszą osobowością twórczą okresu powojennego, jednym z największych polskich inscenizatorów i reformatorów teatru. Po przejściu do Poznania w sierpniu 1948 roku, dyrektorem przedsiębiorstwa pod nazwą Państwowe Teatry Ziemi Pomorskiej Bydgoszcz-Toruń z dyrekcją w Bydgoszczy został ponownie Aleksander Rodziewicz, i zarządzał także toruńską sceną. Drugą po Horzycy znaczącą postacią tego teatru był Hugon Moryciński, który objął tę placówkę w 1958 roku, jako Teatr Ziemi Pomorskiej, a zostawił ją w 1972 roku, jako Teatr im. Wilama Horzycy, bo taką nazwę przyjął teatr w 1961 roku. To tutaj najpełniej rozwinął swój talent reżyserski i organizacyjny, a prowadzoną przez niego placówkę stawiano za wzór innym teatrów prowincjonalnym. Moryciński był natomiast twórcą I Festiwalu Teatrów Polski Północnej, który dziś jest najstarszy polski festiwal teatralny. Na zdjęciu: Fragment widowni toruńskiego teatru.
Miejscowość: Toruń
Kraina: Dolina Wisły
Województwo: kujawsko-pomorskie
 
Schowaj mapę

Toruń

Toruń - jest jednym z najstarszych miast Polski. To, że urodził się tu Mikołaj Kopernik - wie chyba każdy; także i to, że miasto leży nad Wisłą, chociaż jest to tylko częścią prawdy, ponieważ można również powiedzieć, że i nad Drwęcą, a i Struga - choć to bardzo wąziutka rzeczka, a raczej strumyczek – przecina miasto i w dużej swojej części przepływa pod nim. Swoje ujście ma w pobliżu starego mostu drogowego im. Józefa Piłsudskiego, gdzie wpada do Wisły.

Miasto po prawej stronie rzeki - to tereny Pomorza; lewobrzeżny Toruń, leży już na Kujawach. Swego czasu, przez miasto prowadził słynny "bursztynowy szlak". W 1230 r. Krzyżacy, tworząc państwo krzyżackie, nadali miastu trochę współczesności. Ale na skutek częstych powodzi, trzeba było je przenieść na wyższe tereny (obecnie jest to śródmieście Torunia) i wówczas nadano tej nowej osadzie - Nowemu Miastu - prawa miejskie.

W 1411 r. zawarto tu "pokój toruński", który zakończył wielką wojnę polsko-krzyżacką, trwającą 12 lat. Ale kolejna wojna obu narodów, wybuchła już w 1454 r. i trwała kolejne 13 lat. W połowie XVII w. rozpoczęto budowę fortyfikacji bastionowych. W 1703 r. Szwedzi dotkliwie zbombardowali jednak miasto, a 5 lat później, ludność zdziesiątkowała dżuma. W 1793 r. do Torunia wkroczyły wojska pruskie, ale paradoksalnie, to one przyczyniły się do rozwoju miasta.

II wojna światowa, na szczęście, oszczędziła Toruń, który dziś jest prężnym ośrodkiem kulturalnym i turystycznym, bo gospodarczo - po ostatnich latach reformy - mocno podupadł. Największe przedsiębiorstwa w mieście, jakimi się szczycono, chociażby: Elana, Czesanka, Towimor, Polchem, Apator - albo całkowicie przestały istnieć, albo działają w bardzo znikomym wymiarze. Natomiast Toruń poszczycić się może zabytkami, które w 1997 r. wpisane zostały na listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO.

 
Zobacz zdjęcie w kategorii Kraina: Fragment widowni
Skomentuj

Opcja tylko dla zalogowanych