Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: Zanim jeszcze powstał zewnętrzny pierścień Twierdzy Toruń, w prawobrzeżnej części miasta, przy obecnej ul. gen Sowińskiego, w niedalekiej odległości od mostu kolejowego im. inż. Ernesta Malinowskiego oraz dworca kolejowego Toruń Miasto trzeciego co do wielkości i znaczenia dworca na terenie Torunia, zbudowanego w 1873 r. w stylu gotyckim Prusacy wybudowali fort. Jako samodzielna cytadela, obiekt miał bronić przed najazdem nieprzyjaciela od wschodu, bowiem 10 km dalej w tym właśnie kierunku, przebiegała granica prusko-rosyjska.
Fort Jakuba był więc jednym z pierwszych elementów obronnych XIX-wiecznej toruńskiej twierdzy i jest to jeden z ciekawszych fortów reditowych z uwagi na swój kształt i konstrukcję; prawdopodobnie jest jedynym tego typu obiektem zachowanym po dzień dzisiejszy w Polsce. Pierwszą pruską nazwę fortu Jacobsfort później zmieniono na Jacobskaserne. Niektórzy określają obiekt, jako Fort Świętego Jakuba może tylko z tej racji, że zbudowany został na wzniesieniu nazywanym Wzgórzem Świętego Jakuba i usytuowanym na Jakubskim Przedmieściu, więc nie chcieli odbierać nazwie tej świętości? Ale jest to mylne określenie.
W chwili powstania miał rozpiętość 300 m, a jego centralną częścią była (zachowana po dzień dzisiejszy) 3-kondygnacyjna i 3-skrzydłowa redita koszarowa w narysie rozwartej podkowy. Jej skrzydła względem siebie ustawione są pod kątem 120 stopni, a ich zaokrąglenia stworzono w celu likwidacji tzw. martwego pola (niewidocznego miejsca). Piętrowe kaponiery umiejscowiono w połowie długości skrzydeł; podobne kaponiery usytuowano na parterze na osi symetrii budynku. Z góry przykrywał ją ziemny nasyp, który miał nie tylko maskować obiekt, ale i ochraniać go przed pociskami artyleryjskimi. Od wschodu zaś, osłaniał go wał ziemny grubości ponad 30 m, który od zewnątrz poprzedzała fosa, wyposażona (od strony wału) w gruby mur z licznymi strzelnicami i kazamatami. Mocno rozchylone barki dzieła o systematycznym, ale wydłużonym kształcie i o narysie poligonowym, otaczały owalny majdan, pośrodku którego (w linii szyi zamkniętej wolnostojącym murem) stał ów blok koszarowy z cegły i betonu. Warto też nadmienić, że krawędzie lizen oraz najniższą kondygnację wymurowano cegłą zendrówką, której zadaniem było nie tylko uwypuklenie walorów dekoracyjnych (podkreślenie ciemniejszą barwą architektonicznych podziałów), ale i a może przede wszystkim zwiększenie trwałości budynku, bowiem ten rodzaj cegły posiada pewną zaletę: mniejszą, niż zwykła cegła, nasiąkliwość oraz zwiększoną twardość. W ścianach budynku na korytarzu umieszczono strzelnice, które miały zabezpieczać od wewnątrz bramy wyjściowe na majdan. Ciekawostką jest też i to, że pod oknem drugiego piętra zamocowany został (charakterystyczny dla toruńskich fortyfikacji) element żeliwny w kształcie głowy lwa; to tzw. rzygacz, który odprowadzał na zewnątrz nagromadzoną w rynnach wodę.
Jako dwutraktowy budynek, od strony dziedzińca posiadał pomieszczenia mieszkalne dla 130-osobowej załogi. W lewym skrzydle na parterze znajdowała się kuchnia i stołówka; pralnia mieściła się środkowym skrzydle, natomiast latryny usytuowano w skrzydle lewym. W skład traktu wchodził też korytarz z wewnętrznymi przyporami, wzmacniającymi grubą zewnętrzną ścianę; miały one funkcję artyleryjskiego stanowiska wraz ze strzelnicami, a naprzeciwko w wewnętrznej ścianie, rozmieszczono małe strzelnice dla karabinów; ich zadaniem było przejęcie obrony, gdyby artyleria nieprzyjaciela zniszczyła zewnętrzne ściany budynku. Na jego najniższym poziomie, prawdopodobnie były pomieszczenia grzewcze typu hypocaustum.
Jeszcze zaledwie kilka lat temu fort zamieszkany był przez sporo rodzin. Obecnie wszyscy zostali wykwaterowani, a fortowa perełka czeka na mądrego inwestora z dużą gotówka.
Toruń - jest jednym z najstarszych miast Polski. To, że urodził się tu Mikołaj Kopernik - wie chyba każdy; także i to, że miasto leży nad Wisłą, chociaż jest to tylko częścią prawdy, ponieważ można również powiedzieć, że i nad Drwęcą, a i Struga - choć to bardzo wąziutka rzeczka, a raczej strumyczek – przecina miasto i w dużej swojej części przepływa pod nim. Swoje ujście ma w pobliżu starego mostu drogowego im. Józefa Piłsudskiego, gdzie wpada do Wisły.
Miasto po prawej stronie rzeki - to tereny Pomorza; lewobrzeżny Toruń, leży już na Kujawach. Swego czasu, przez miasto prowadził słynny "bursztynowy szlak". W 1230 r. Krzyżacy, tworząc państwo krzyżackie, nadali miastu trochę współczesności. Ale na skutek częstych powodzi, trzeba było je przenieść na wyższe tereny (obecnie jest to śródmieście Torunia) i wówczas nadano tej nowej osadzie - Nowemu Miastu - prawa miejskie.
W 1411 r. zawarto tu "pokój toruński", który zakończył wielką wojnę polsko-krzyżacką, trwającą 12 lat. Ale kolejna wojna obu narodów, wybuchła już w 1454 r. i trwała kolejne 13 lat. W połowie XVII w. rozpoczęto budowę fortyfikacji bastionowych. W 1703 r. Szwedzi dotkliwie zbombardowali jednak miasto, a 5 lat później, ludność zdziesiątkowała dżuma. W 1793 r. do Torunia wkroczyły wojska pruskie, ale paradoksalnie, to one przyczyniły się do rozwoju miasta.
II wojna światowa, na szczęście, oszczędziła Toruń, który dziś jest prężnym ośrodkiem kulturalnym i turystycznym, bo gospodarczo - po ostatnich latach reformy - mocno podupadł. Największe przedsiębiorstwa w mieście, jakimi się szczycono, chociażby: Elana, Czesanka, Towimor, Polchem, Apator - albo całkowicie przestały istnieć, albo działają w bardzo znikomym wymiarze. Natomiast Toruń poszczycić się może zabytkami, które w 1997 r. wpisane zostały na listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO.