Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: Prawdopodobnie - bo dokładna data powstania nie zachowała się w żadnych dostępnych dokumentach - żydowski cmentarz na Jakubskim Przedmieściu w Toruniu istnieje już od 1723 r. Jest to jeden z nielicznych cmentarzy wyznania mojżeszowego na północnych terenach naszego kraju. Przylega do trzech ulic: Konopackich, Pułaskiego i Antczaka (dawniej Alfreda Lampego, a jeszcze wcześniej Przy Rzeźni). Swoją powierzchnią obejmował około 0,7 hektarowy teren i był podzielony na cztery kwatery. O tym, że od 1880 r. stał tu dom pogrzebowy, świadczy już tylko dziś duże zdjęcie, ustawione na końcu drogi ubitej z kostki brukowej, ale za moich dziecięco-młodzieżowych lat, były to kocie łby. Po roku 1992 ten drewniany obiekt przestał istnieć, a to głównie za sprawą mieszkańców pobliskich domów, którzy pomimo, iż rok wcześniej cmentarz ten wpisany został do rejestru zabytków, wykorzystywali jego drewniane elementy na opał. Ja ten budynek też pamiętam, bowiem mieszkałem w tej dzielnicy i niejednokrotnie przechodziłem tuż obok, idąc do ogrodnika po kwiaty, który swoją szklarnię i pole z kwiatami miał kilkanaście metrów dalej. Dziś nie ma też już gospodarstwa ogrodniczego, ani stajni i wozowni, jaka tam była, ani mieszkania dla stróża, a może raczej dla grabarza. I chociaż w czasie II wojny światowej naziści mieli zamiar zniszczyć tę żydowską nekropolię, która - jak zresztą wszystko, co żydowskie - była solą w ich oku, to jednak planów z jakichś powodów nie zrealizowano. Zrealizowali je Polacy. Czego złodzieje nie rozkradli i wandale nie zniszczyli, tego dokonały ówczesne władze miasta. W 1966 r. podjęto decyzję o likwidacji cmentarza, ale definitywnie urzeczywistniono ją dopiero w 1975 r. Kawał historii z premedytacją miało iść w niepamięć. Na przekór jednak temu, jesienią 2009 r., z inicjatywy lokalnych społeczników i władz miejskich, odzyskano cmentarz. Teraz można było jedynie upamiętnić to miejsce odpowiednimi tablicami i napisami, co uczyniono. Z dokumentacji kirkutu, jaka się zachowała wynika, iż macewa z roku 1847, należała do Meira Furmana i była najstarszą zarejestrowaną nagrobną płytą. Chyba w obawie przed całkowitą dewastacją nie postawiono jej ponownie. A warto wiedzieć, że na tym cmentarzu spoczywają także prochy Cwiego Hirsza Kaliszera, zmarłego w 1874 r., którego w 1825 r. mianowano rabinem Torunia. Aby upamiętnić tę niepowtarzalną postać, nazwano jego imieniem 22 metrową lipę - pomnik przyrody.
Na zdjęciu: Widoczne ogrodzenie z cegły, postawiono dopiero po roku 2009. Za ogrodzeniem jest ulica gen. Kazimierza Pułaskiego, a po drugiej stronie ulicy znajduje się katolicki cmentarz parafialny, którym administruje kościół pw. Św. Jakuba.
Toruń - jest jednym z najstarszych miast Polski. To, że urodził się tu Mikołaj Kopernik - wie chyba każdy; także i to, że miasto leży nad Wisłą, chociaż jest to tylko częścią prawdy, ponieważ można również powiedzieć, że i nad Drwęcą, a i Struga - choć to bardzo wąziutka rzeczka, a raczej strumyczek – przecina miasto i w dużej swojej części przepływa pod nim. Swoje ujście ma w pobliżu starego mostu drogowego im. Józefa Piłsudskiego, gdzie wpada do Wisły.
Miasto po prawej stronie rzeki - to tereny Pomorza; lewobrzeżny Toruń, leży już na Kujawach. Swego czasu, przez miasto prowadził słynny "bursztynowy szlak". W 1230 r. Krzyżacy, tworząc państwo krzyżackie, nadali miastu trochę współczesności. Ale na skutek częstych powodzi, trzeba było je przenieść na wyższe tereny (obecnie jest to śródmieście Torunia) i wówczas nadano tej nowej osadzie - Nowemu Miastu - prawa miejskie.
W 1411 r. zawarto tu "pokój toruński", który zakończył wielką wojnę polsko-krzyżacką, trwającą 12 lat. Ale kolejna wojna obu narodów, wybuchła już w 1454 r. i trwała kolejne 13 lat. W połowie XVII w. rozpoczęto budowę fortyfikacji bastionowych. W 1703 r. Szwedzi dotkliwie zbombardowali jednak miasto, a 5 lat później, ludność zdziesiątkowała dżuma. W 1793 r. do Torunia wkroczyły wojska pruskie, ale paradoksalnie, to one przyczyniły się do rozwoju miasta.
II wojna światowa, na szczęście, oszczędziła Toruń, który dziś jest prężnym ośrodkiem kulturalnym i turystycznym, bo gospodarczo - po ostatnich latach reformy - mocno podupadł. Największe przedsiębiorstwa w mieście, jakimi się szczycono, chociażby: Elana, Czesanka, Towimor, Polchem, Apator - albo całkowicie przestały istnieć, albo działają w bardzo znikomym wymiarze. Natomiast Toruń poszczycić się może zabytkami, które w 1997 r. wpisane zostały na listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO.