Chachłacki pod Włodawą ? Pirsze słyszem ! Toż to u śledzików w BiałymStoku, toż tak to jak zywym, słyszem w tej chwili jak mnie kobita zapytała grzecznie na ulycy: Pane, pane, trojka bisałka na wokzał pre ? Pre pre, jak najkbardzi pre pre - jej odpowiedziałem, zgodnie z ówczesną zresztą prawdą. Piękne, piękne, po prostu piękne. Włodawa ? Toż dwa kroki do Jabłecznej i do Kodnia, polecam szczerze:-). We Włodawie byliśmy, jechaliśmy w trójkę, jechaliśmy nocą, bo mieliśmy ważne sprawy, ale nie dojechaliśmy do tej całej Włodawy.... Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2010-11-19 20:29:57 |
z góry dziekuje a moje scieżki na ta niedziela to okolice Włodawy i pogon za jezykiem chachlackim malo kto wie ze cos takiego istnieje ja slyszałem ten dialekt na wlasne uszy i chcem sfotografowac jak ja to zrobie czy mi sie to uda , .a po drodze wstapie o jedynej w polsce cerkwi unickiej w Kostomlotach Autor: Artur Bilinski Dodano: 2010-11-19 17:57:37 |
Wiesz, że podałeś przepis na zupę rumfordzką ? Takie cudo pojawiło się na początku XIX wieku w całej Europie ! Były nawet specjalne towarzystwa po miastach, które ustawiały kotły i serwowały to danie wszystkim głodnym. Także w Polsce - najpierw w Księstwie Warszawskim, a potem w Królestwie Polskim.Oczywiście proporcje były nieco inne, bo kotły miały pojemność po kilkadziesiąt litrów, ale zasada warzenia strawy pozostawała niezmienna - boczek, wieprzowina, kartofle, czosnek i cebula !!! Dziękuję bardzo za wymianę opinii i serdecznie pozdrawiam przez - mam nadzieję - ciepły i dobrze oświetlanym weekendem...
ps. A jak się tak ścieżki poplątają, że się spotkamy obiektyw w obiektyw, to rezerwuje sobie prawo do postawienia pierwszej miski potato soup:-) Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2010-11-19 17:22:14 |
wbrew pozorom wydawac by sie moglo ze kartoflanka to strawa dla ubogich a co sie okazuje ze to # 200 gram boczku wędzonego
# 2 kiełbasy
# 2 cebule
# 2 marchewki
# 6 ziemniaków
# liść laurowy, ziele angielskie
# majeranek
# 2 ząbki czosnku
# vegeta, pieprz, maggi
# 3 łyżki maki pszennej
# 1 łyżka masła
i prosze pisac pod zdieciami bo sie to czyta ---pozdrawiam Autor: Artur Bilinski Dodano: 2010-11-19 17:04:26 |
Super światło i zd. :) Autor: Helena Szuster-Kowalczyk Dodano: 2010-11-19 16:59:38 |
W piątek, dlaczego nie ? Znakomite danie !!! Osobiście u cystersów, nie raz i nie dwa napychałem się podobnymi frykasami. Nie w tym klasztorze,co prawda, bo tu kuchni nie ma, ale w innych tego domach tego zacnego zgromadzenia - jak najbardziej. W Lubiążu przy bramie świętej Jadwigi funkcjonuje gospoda, zatrudnione tam panie serwują znakomity żurek. Nigdzie takiego nie jadłerm. Pychotka. Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2010-11-19 15:51:33 |
a mysli pan ze oni kartoflanke jedli .,,,ciekawa historia Autor: Artur Bilinski Dodano: 2010-11-19 15:37:30 |
Autor: Artur Bilinski Dodano: 2010-11-19 20:47:10