W Książu to, cytuję, "Festiwal Kwiatów i Sztuki"...jeśli chodzi o same ekspozycje kwiatowe, np. bonzai, nie były złe, ale cała ta jarmarczno-plebejska otoczka trochę zniechęca. Na pewno jest to wg dyrekcji sposób na pozyskanie funduszy i przyciągniecie ludności, podobnie jak koszmarny "Dziki Zachód w Kurozwękach", na który mieliśmy nieszczęście natrafić chcąc zwiedzić ten pałac. Autor: Joanna Mamczur (Obiektyw subiektywny) Dodano: 2011-02-21 18:39:06 |
Święto Kwiatów to Wrocław, ale ponieważ w naszym uroczym kraju wszystko co ma sens w jednym miejscu musi mieć zaraz swoją karykaturę, więc pomysł bezczelnie przeplantowano pod Wałbrzych. Spotkałem się też z taką imprezą w Otmuchowie, w dodatku też na zamku. Do roślinności botanicznej nic nie mam, ale żeby zaraz ustawiać gdzie popadnie wiechcie. Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2011-02-21 17:45:29 |
nie da się nie zauważyć Święta Kwiatów w Książu! Wtedy cały zamek jest otoczony straganami i wygląda jak ilustracja do "Kolorowych jarmarków"... jest tam także masa stoisk z kwiatami, więc impreza jest dość rozbuchana i widoczna ( a "dzięki" muzyce typu disco polo także słyszalna...) z daleka ;0) Autor: Joanna Mamczur (Obiektyw subiektywny) Dodano: 2011-02-21 17:34:39 |
To był koniec września 2010 r. Nigdzie nie natrafiłam na wzmiankę o takiej imprezie. Ale może też czegoś nie dosłyszałam ... :) Autor: Gosc_serwisu06 Dodano: 2011-02-21 17:21:13 |
Musiałaś być w Książu w trakcie Święta Kwiatów :-))))) Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2011-02-21 17:17:41 |
Ciekawie piszesz ... A wracając jeszcze do tematu Książ, to ja właśnie zwiedzałam wnętrza z przewodnikiem. Podziemia faktycznie rozczarowują, zwłaszcza że legenda wokół tego miejsca wraz z latami się umacnia. A w salach trochę przeszkadzały mi te ogromne bukiety, bo nie przepadam za przesadną dekoracją :))) Autor: Gosc_serwisu06 Dodano: 2011-02-21 16:08:39 |
Ja sam też nie ;) Gdyby nie deszczowy dzień to pewnie by mnie w tym miejscu nie było. Ale tak sądzę, że Góry Bystrzyckie są mniej popularne ze względu na jej unikatową atrakcję jaką jest "Autostrada Sudecka". Chyba jedyna droga w polskich górach która wiedzie ich grzbietem i gdziekolwiek się zatrzymamy to mamy wiecej z górki niż pod górkę. A jeszcze nie słyszałem o zdobywaniu góry od szczytu w dół. Dlatego łatwiej jest tu spotkać emerytowanych turystów z europy zachodniej z kamerami niż naszych rodaków, nie wspominając o Czechach, którzy przemierzają te góry wzdłuż i wszerz na rowerach. Autor: Dariusz Żuk Dodano: 2011-02-21 15:32:42 |
Prowansja ... prawie :) Zupełnie nie znam tych rejonów ... Autor: Gosc_serwisu06 Dodano: 2011-02-21 10:19:20 |
Góry Bystrzyckie mogą być ciekawą alternatywą dla zatłoczonych szlaków pobliskich Gór Stołowych i Masywu Śnieżnika. Osobiście mam zamiar tam zawitać jeszcze i tym razem podreptać po tamtejszych szlakach :) Autor: Dariusz Żuk Dodano: 2011-02-21 09:22:04 |
Mimo nazwy Spalona piękne,kolorowe miejsce przywołujące wspomnienie lata:) Oko lubi zielony kolor,bo przy nim odpoczywa. Autor: Halina Dodano: 2011-02-21 09:05:30 |
Autor: Joanna Mamczur (Obiektyw subiektywny) Dodano: 2011-02-21 18:40:28