Zaloguj się | Zarejestruj się
 

» Skansen. Wdzydze Kiszewskie

Galeria: Bory Tucholskie Włącz pokaz slajdów

 
Skansen. Wdzydze Kiszewskie

Tytuł zdjęcia: Skansen. Wdzydze Kiszewskie


Autor: Dariusz Żuk
Data dodania: 2012-01-17
Zgłoś uwagi
Zgłoś uwagi
Ocena Oceń zdjęcieDobre Bardzo dobreoceń
Średnia ocena: 4.00  Ocen: 13  Odsłon: 1862 

Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!

 

Proszę zaznaczyć ocenę!

 
Miejscowość: Wdzydze Kiszewskie
Kraina: Bory Tucholskie
Województwo: pomorskie
Schowaj mapę

Bory Tucholskie

Bory Tucholskie stanowią po Puszczy Białowieskiej największą powierzchnię leśną w Polsce. Rosną przeważnie na piaskach sandrowych Równiny Tucholskiej, wchodząc również nieco na teren południowej części Pojezierza Kaszubskiego.

Obszar ten pod względem morfologicznym stanowi przeważnie mniej lub bardziej płaską równinę sandrową, urozmaiconą licznymi rynnami, obniżeniami wytopiskowymi, wydmami  oraz dolinami rzek. Najbardziej malowniczym, typowym elementem dla obszarów polodowcowych są jeziora. Spośród blisko 900 różnej wielkości jezior, występujących pojedynczo lub w zwartych zespołach na obszarze Borów, aż 40 przekracza 1 km2. Do największych należą jeziora: Wdzydze, zwane potocznie Kaszubskim Morzem, Charzykowskie, Karasińskie, Kruszyńskie, Kałębie, Somińskie i Borzechowskie, a także sztuczne zbiorniki: Koronowski i Wdy w Tleniu.

Środkiem Borów Tucholskich, w dolinach o wysokich i stromych brzegach, płyną rzeki Brda i Wda odznaczające się szczególnie dużym spadkiem i stosunkowo licznymi zwężeniami. Na trasach swego krętego biegu przepływają przez liczne, o różnym kształcie jeziora, stapiając je w przepiękne szlaki kajakowe - jedne z najlepszych w Polsce i Europie. 

 
Skomentuj

Opcja tylko dla zalogowanych

 
Komentarze:
W mojej rodzinnej miejscowości był stary młyn wodny, a potem unowocześniony. Pamiętam te stare maszyny niemieckie i ten zapach mąki. Niestety młyn na przełomie lat 80/90 spłonął i już miał inną historię już nie związaną z młynarstwem.

Autor: Dariusz Żuk   Dodano: 2012-01-18  21:41:23
Lubiłem zimą jeździć do młyna,w tej całej plątaninie pasów , przenośników , walców,sit jest jakaś logika i sens. W okolicy jeszcze kilka pracuje i jak dalej będą tym "czymś" o nazwie chleb truli to trzeba będzie zacząć pytlować i piec w chałupie.Pozdrawiam

Autor: Krzysztof Panas   Dodano: 2012-01-18  16:15:31
Do podobnego młyna w dzieciństwie jeździłem z ojcem mleć zboże na mąkę. Ten młyn przynajmniej trafił do skansenu, dziesiątki młynów na Zamojszczyźnie niszczeje lub zamieniane są na np. mieszkania. Pozdrawiam:)

Autor: Bogusław Pupiec   Dodano: 2012-01-18  15:38:40
zobacz wszystkie komentarze w serwisie