Wygląda więc na to, że jesteśmy sąsiadami. Z krwi i kości. I to wcale nie przez miedzę. Od 5 lat też mieszkam w Ursusie :-). Pozdrawiam serdecznie Autor: Szymon Narożniak Dodano: 2009-07-21 23:34:56 |
Dla mnie te tereny są najbliższą odskocznią od codzienności. Tu podglądam przyrodę. Tu brudzę kolana, przyklękaniem przed przyrodniczymi okazami. Tędy wymykam się z miasta - mieszkam w Ursusie, POZDRAWIAM. Autor: renifer Dodano: 2009-07-21 19:30:38 |
Muszę przyznać, że sprawił mi Pan ogromną frajdę tymi zdjęciami z Pęcic. Można powiedzieć, że spędziłem tutaj swoje "rowerowe" dzieciństwo, a potem "konną" młodość, zważywszy, że byłem mieszkańcem pobliskiego Piastowa, a to były najbliżej położone tereny zielone... i dzikie. A w "romantycznych" czasach przyjeżdżałem na ów cmentarzyk czytać "Dziady"... Z tym, że wówczas droga do Janek i Pruszkowa była praktycznie pusta. Autor: Szymon Narożniak Dodano: 2009-07-21 17:47:09 |
Autor: renifer Dodano: 2009-07-22 10:27:45