Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: Początki wsi przypadają na okres po roku 1241 kiedy miała miejsce kolonizacja tych terenów po spustoszeniu jakie dokonał najazd tatarski. Po kilku zmianach właścicieli osada trafia w ręce książąt niemodlińskich. Prawdopodobnie to oni wznieśli tu w XV wieku murowany zamek. W roku 1481 kasztelanię prudnicką wraz z Łąką kupił rycerski ród von Wurben.
W roku 1592 wieku wieś stała się własnością rodziny Tschentschau-Mettich. Nowi właściciele w kilku etapach przebudowali zamek zgodnie z ówczesną modą na renesansową rezydencję. Powstało czteroskrzydłowe założenie z wewnętrznym dziedzińcem. Budynki były dwukondygnacyjne częściowo podpiwniczone. Elewacje ozdobiono dekoracją sgraffitową. Brama z sienią przejazdową znajdowała się w skrzydle południowym. Mettichowie byli protestantami, ale jednocześnie wiernymi poddanymi katolickiego cesarza, który w uznaniu ich zasług w 1605 roku nadał Joachimowi Mettichowi tytuł barona. Pod koniec swego życia Mettich przeszedł na katolicyzm i zbudował w północnej części skrzydła wschodniego kaplicę. Zamek w Łące Prudnickiej należał do Mettich do roku 1825 będąc centrum ich dóbr.
Po roku 1825 obiekt kilkukrotnie zmienił właściciela. W roku 1830 od generałowej von Colomb dobra w Łące Prudnickiej, która od 1742 roku nosiła nazwę Łąka Hrabiowska odkupił wywodzący się z morawskiej szlachty Johann Karl Sedlnitzky-Odrowaz von Choltitz. Około roku 1840 wyburzona została zamkowa kaplica. W latach 1875-83 miała miejsce neogotycka przebudowa. Wzniesiona została wtedy w narożniku płd-zach kwadratowa wieża. Ostatnim właścicielem zamku był Dietrich von Choltitz, syn Hermana, starosty powiatu prudnickiego, wojenny komendant Paryża. Zasłynął tym, że przeciwstawił się rozkazom i oddał aliantom Paryż bez walki. W marcu 1945 w obawie przez zbliżającym się frontem opuścił on swą posiadłość wraz z rodziną. Pozostawiony bez opieki zamek został ograbiony i zdewastowany. W latach 50-tych XX wieku był użytkowany przez Stadninę Koni w Prudniku. Na początku XXI wieku stał się własnością prywatną. W roku 2006 został zlicytowany przez komornika. Kupił go przedsiębiorca z Podhala zapewniając że szybkim czasie powstanie tu centrum hotelowo - restauracyjne. Niestety żadne prace konserwatorskie ani zabezpieczające nie zostały przeprowadzone. Przedsiębiorca znikł za granicą. Obiekt w dalszym ciągu niszczeje i raczej nie widać ratunku dla niego.
Mimo postępującej dewastacji zachowały się wszystkie zamkowe skrzydła. W narożniku płd-zach wznosi się neogotycka wieża.Zródło:zamkiobronne.pl