Jasne, bez Pan/Pani jest prościej, cieplej - po ludzku, jednym słowem ;) :))) Wracając do wcześniej wspominanych łosi, one się na gruncie polskim chyba nie przyjęły. Z jednej strony może i szkoda, bo taki łoś to zawsze atrakcja... (pomysł, aby je ze Szwecji importować jest nadal aktualny) ale z drugiej, kiedy zobaczyłam jak wydeptana jest ziemia wokół ogrodzenia, to zrobiło mi się strasznie żal tych zwierząt, którym odebrano wolność. i mam nadzieję, że łosi tam jednak nie będzie - kawałek pola, jaki dla nich przeznaczono to jakby nie patrzeć ZOO. tak czy siak, blisko to Wieżycy w której byłaś :)))) ... i stąd ta opowieść ;-)
Tak, dziękuję - urlop bardzo się udał:) Zakochałam się w Kaszubach - nie tylko z resztą ja, ale też znajomi, z którymi byłam . Na pewno jeszcze tam wrócę.
Możemy zwracać się do siebie bez " pani"?
Autor: Marta Jóźwiak - Jagodzińska Dodano: 2010-10-06 21:00:33