Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: Sulisławice to sandomierska Częstochowa, najważniejsze miejsce pielgrzymkowe i główne sanktuarium całej diecezji. Koniecznie trzeba tutaj zabłądzić!!! Z kilku względów, przynajmniej. Miejsce pielgrzymkowe w Sulisławicach to dwa kościoły. Ten mniejszy zachował późnoromańskie detale architektoniczne. Nowy, dziewiętnastowieczny neogotycki jest siedzibą zakonu Braci Zmartwychwstańców. W zakrystii, w podziemiach, w kruchcie starego znajduje się unikatowa wystawa dokumentująca historię jednego z pierwszych oddziałów ruchu oporu, legendarnych Jędrusi. W tym kościele mieściła się drukarnia pisma Odwet. Dowódca oddziału, nauczyciel, Władysław Jasiński Jędruś ma swoją kwaterę na miejscowym cmentarzu parafialnym. W nowym kościele natomiast w ołtarzu głównym umieszczony jest słynący licznymi cudami niezwykły obraz Matki Boskiej Bolesnej Sulisławickiej. Kilka lat temu złodzieje wyrwali z ram ikonę. Obraz przepadł, a stugębna plotka karmiła się mniej lub bardziej fantastycznymi opowieściami. Jedna z nich głosiła, że przywieziony do Polski przed czterystu laty wizerunek Matki Bożej ukradli Rosjanie i czczony w ziemi sandomierskiej obraz trafił do jednej z moskiewskich cerkwi. Ludzie powtarzali z ust do ust wiadomość, że obraz jest już w sejfie kolekcjonera w Stanach, albo w Japonii, może spoczywa gdzieś w willi miłośnika sztuki w Australii, albo Argentynie. Bezradni byli księża, nie notowała sukcesu policja, umorzyła postępowanie prokuratura. I stał się cud. Obraz znalazł się w Warszawie, w parafii świętej Barbary. Na plebanie przyszedł jakiś człowiek, oddał księdzu mały pakunek i bez słowa zniknął. W zawiniątku był skradziony obraz z Sulisławic.