Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: Pierwsze wzmianki o potrzebie budowy zbiornika wodnego na Wiśle były znane w okresie zaborów. Rzeka w swoim górnym biegu sprawiała wiele kłopotów i przyczyniała się do powodzi o katastrofalnych skutkach i zalewań okolicznych terenów. Miało to niemały wpływ na szybkie podjęcie decyzji o budowie tak wielkiej jak na owe czasy inwestycji mimo wielu innych potrzeb w powojennym kraju. Na decyzję równie nie mały wpływ miał planowany rozwój Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego i problemy w zaopatrzeniu aglomeracji w wodę.
Czynności przygotowawcze podjęto zaraz po wojnie w 1947r. i trwały 2 lata. 1 stycznia 1950 r. powołano Państwowe Kierownictwo Budowy Zbiornika , które rozpoczęło realizację największej inwestycji planu 6 letniego do jakiej zaliczono zaporę czołową w Goczałkowicach.
Sztuczny zaporowy zbiornik wody pitnej utworzono poprzez zalanie znajdującej się po prawej stronie Wisły ówczesnej wsi Zarzecze (jej istnienie udokumentowane było wzmiankami historycznymi z 1223r.). Do chwili obecnej pod wodą pozostały zgliszcza zabudowań, w tym Kaplicy Matki Boskiej Gołyskiej, którego wieża przez wiele lat wyłaniała się z jeziora przy niskim stanie wód. Wśród okolicznych mieszkańców krąży powiastka, że z zalanego w Zarzeczu cmentarza kości zmarłych z przed 1860 roku, o których zapomniano przy ekshumacji (w latach 1952, 1953 i 1954r.), pojawiają się na brzegach zapory. Również krąży powiastka, o znajdującym się w kaplicy cudami słynącym obrazie przeniesionym przez biskupa Herberta Bednorza podczas ostatniej mszy w 1953r. przy płaczu zgromadzonych wiernych do kościoła parafialnego w Chybiu, że powróci na swoje miejsce do Kaplicy Matki Boskiej Gołyskiej po wyschnięciu Zbiornika Goczałkowickiego .
Z relacji żyjących mieszkańców pamiętających okres budowy można się dowiedzieć, że pod wodą oprócz zabudowań mieszkalnych pozostały nie rozebrane żelbetonowe bunkry, pozostałości po II wojnie światowej, będące przedmiotem wypraw amatorów nurkowania oraz znajdujący się w starorzeczu Wisły Małej most.
Budowa trwała do 1955r. , czyli łącznie z pracami badawczymi 7 lat, co jest nie pobitym rekordem szybkości do chwili obecnej w budowie tak wielkich inwestycji.
Obecnie Zbiornik Goczałkowice stanowi źródło zaopatrzenia w wodę aglomeracji katowickiej i rybnickiej. Dostarcza zarówno wody pitnej, jak i użytkowej do 66 gmin woj. śląskiego i 3 gmin małopolskiego . Korzysta z niego około 4 mln mieszkańców.
Praktycznie nie jest zagospodarowany rekreacyjnie, bo nie dopuszcza się na nim do uprawiania sportów wodnych oraz tzw. rekreacji wodnej ze względu na ochronę sanitarną. Wyjątek stanowi wędkarstwo i podziwianie jego walorów widokowych (punkt widokowy). W świecie wędkarzy uznany jest jako Królestwo sandacza, szczupaka i węgorza.
Będąc największym sztucznym, utworzony przez człowieka, zbiornikiem wodnym zaporowym w okresie 50 lat swojego istnienia i sukcesji ekologicznej wytworzył swoisty ekosystem wyłącznie z nim związany. Obserwować można wspaniałe widoki, szczególnie zachody słońca, a także w jego okolicy gnieżdżące się i przebywające ponad 600 gatunków zwierząt , w tym ponad 200 ptactwa. Wiele z nich podlega ochronie jako unikalne i wcześniej nie występowały na tych terenach.
Mimo, że te 50 lat wywołało wiele emocji ludzkich. Począwszy od smutku i rozgoryczenia w momencie wysiedlania 19 czerwca 1954r. 413 mieszkańców wsi Zarzecze, którzy musieli opuścić swoje domy, poprzez trudy budowy, sukcesów i porażek z nią związanych , po czasy obecne, to służebność dla Śląska i okolicy pozostała nieoceniona. Stał się równocześnie żywicielem jak i urokliwym obiektem dostarczającym pięknych wrażeń i będącym przedmiotem wielu artystycznych przeżyć.
Mam ta radość, że mieszkam w pobliżu ciekawych miejsc związanych z wodą. Jest to Jezioro Goczałkowickie, Zbiornik Łąka Poręba i jeszcze przepływa rzeka Wisła.jak widzisz na mapie jest również wiele mniejszych zbiorników wodnych, tak, że na brak atrakcji związanych z wodą nie narzekam. Widocznie stąd się bierze mój sentyment do wody :) Pozdrawiam.
Autor: Bogusław Pupiec Dodano: 2011-09-17 18:13:07