Z tego konta już oddano głos na to zdjęcie. Można głosować tylko raz!
Proszę zaznaczyć ocenę!
Opis: W starej, zakurzonej szafie z zakrystii kościoła w Rytwianach ukryta jest woskowa figura kobiety w zakonnym habicie. Utrzymuje się że to pośmiertna maska niezwykle pięknej panny, która tak rozkochała w sobie jednego z najbogatszych i najpotężniejszych karmazynów dawnej Rzeczpospolitej, Stanisława Łukasza Opalińskiego, że została mimo chłopskiego rodowodu jego żoną !!!!
Romans, potajemne małżeństwo i krótki związek magnata ze swoją poddaną wywołały swego czasu okrutne zamieszanie w całym kraju.
Wiadomości o pannie, która spodobała się arystokracie, nie dość, że skąpe to jeszcze są sprzeczne. Dość powiedzieć, że nawet nie wiadomo jak się piękna niewiasta nazywała. Anna Dziulanka, Marianna Dziulanka, Marianna Dziłąnka, Maria Działonka a może Marianna Fortunianka - co najmniej tyle wersji jej nazwiska spotkać można w historycznych annałach. Była piękna, to pewne.
Opaliński związał się stułą rok po wiedeńskiej wiktorii w 1684 roku, cichy ślub w wiejskim kościele w Szczece udzielił sam biskup krakowski Jan Małachowski. Młodzi obłożeni infamią i pogardanie przez majętnych sąsiadów ze szlacheckimi herbami mezalians !!!! nie bywali na dworach i salonach. Pięć lat po ślubie Opaliński został wdowcem, ożenił się jeszcze da razy, ale też szczęścia nie znalazł. Podobno wyrwał się w kieleckiego w świat, zaciągnął do marynarki i na morzu znalazł śmierć 2 czerwca 1704 roku. Jego ciało sprowadziła po ośmiu latach do Rytwian Elżbieta Sieniawska i pochowała w krypcie kościoła kamedulskiego. Do dziś pod posadzką kaplicy św. Romualda obejrzeć można wykuty w marmurach sarkofag z napisem: Tu spoczywa Najjaśniejszy i Dostojny Pan Stanisław Łukasz z Bnina Opaliński, Hrabia na Tęczynie i Rytwianach....