Nie tylko trzeba się przedzierać, ale jeszcze dobrze wytężać wzrok, żeby wypatrzeć znaki szlaku. I to ciągle sprawdzanie z mapą, czy się na pewno dobrze idzie!
Jest to jeden z najgorzej znakowanych szlaków pieszych Gór Świętokrzyskich.
Ale to akurat nic a nic nie przeszkadza kierowcom szalonych dwu- lub czterokołowych motocykli. Wypadają nagle zza zakrętu i ratuj się, kto może!
Tak to bywa na niebieskim szlaku. Autor: kiprzyca Dodano: 2009-12-29 13:40:31 |
Autor: Ryszard Biskup Dodano: 2009-12-29 14:41:34