Mazowiecki Przegląd Orkiestr Dętych to w skali Warszawy wydarzenie niszowe. Dlatego już od kilku lat jego zasięg ogranicza się jedynie do jednaj z warszawskich dzielnic - Ursusa. Wielka szkoda, bo to jedna z najbarwniejszych imprez jaką miałem okazję ostatnio oglądać.
Impreza odbywa się w ursusowskim Parku Czechowickim, do którego już od wczesnego popołudnia przybywają kolejne autokary z uczestnikami konkursu.
Ledwo wszyscy wysypią się z samochodu, ledwo wyciągną instrumenty, a już rozpoczyna się pierwsza próba. Gdzie popadnie. Na ulicy, w parku, nad stawem. Zewsząd dobiegają odgłosy strojenia instrumentów, zestrajania poszczególnych grup muzycznych, pierwsze przymiarki do występu na scenie.
Orkiestry łatwo rozróżnić. Każda ma swoje własne barwy i specjalny strój przyszykowany właśnie na takie okazje. Wśród muzyków przeważają ludzie młodzi i bardzo młodzi, którzy swoją przygodę z graniem rozpoczynali we wczesnych latach dzieciństwa. Trudno się temu dziwić. Większość orkiestr może się bowiem poszczycić ponad stuletnią tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie.
Podczas konkursu orkiestry prezentują coś w rodzaju programu obowiązkowego, ale także liczne szlagiery muzyki rozrywkowej we własnej, często niezwykle oryginalnej aranżacji. Co więcej. Niektórym orkiestrom towarzyszą zespoły cheerleaderek, których występy rozgrzewają nie tylko męską część publiczności.